Wyprawa mężczyzn do źródła

Wstęp

Zbigniew Miłuński jest filozofem i psychoterapeutą. Założył Polskie Towarzystwo Transpersonalne. Psychologię zorientowaną na proces studiuje od 1996 roku. Prowadzi między innymi warsztaty dla mężczyzn, które obejmują pracę z ciałem i z głosem, ze snami i z relacjami, ze światem. Więcej informacji na www.hongan.pl. W styczniu opublikujemy drugą część rozmowy.

Dorota Frontczak: Niedawno na rynku pojawiły się dwie książki: „Męskość” Steve’a Biddulpha oraz „Sposób na Kaina” Dana Kindlona i Michaela Thompsona. Obie dotyczą psychologii mężczyzn. Bo mężczyźni coraz częściej żalą się, że nie umieją sprostać wymaganiom współczesnych kobiet, że czują się zagubieni. Czy męskość jest w kryzysie?
Zbigniew Miłuński: – Prowadziłem kiedyś warsztaty dla biznesmenów. Przyszli i mówią: „Nasza firma jest w kryzysie”. A ja im na to: „To nie w firmie coś się zmieniło. Zmieniła się sytuacja rynkowa”. O kryzysie męskości można mówić jedynie w odniesieniu do tradycyjnego modelu mężczyzny, który nadal przeważa w świecie. To model oparty na dominacji i konkurowaniu. Zgodnie z nim mężczyzna traktuje świat, inne istoty, a nawet swoje ciało i siebie jak pole walki i eksploatacji. Używa siebie i innych do osiągania celów. W tym modelu tkwią zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Ten model niszczy i dzieli, na przykład ustawia kobiety przeciw mężczyznom, a mężczyzn przeciw wszystkim i wszystkiemu.

Co się zmieniło w świecie i ujawniło słabe strony tak rozumianej męskości?
– Niemal wszystko wciąż się zmienia w oszałamiającym tempie: rewolucja informatyczna, degradacja środowiska, odkrycia naukowe i technologiczne zmieniające naszą świadomość siebie i świata, odradzanie się rdzennych tradycji, globalizacja. Przeszliśmy od socjalizmu do demokracji, od pustych półek do kapitalizmu i konsumpcjonizmu, przechodzimy mozolnie z zaścianka do Europy. Czy tego chcemy, czy nie, uczestniczymy w tych przemianach. Również obyczajowych. Tu szczególną rolę odegrały i nadal odgrywają kobiety. Jestem im za to wdzięczny. Ich przemiana pomaga budzić się nam, mężczyznom. Pomaga przekraczać sztywne tradycyjne wzorce męskości i równocześnie nie gubić tego, co jest w nich cenne.

Co jest cenne w tradycyjnym modelu męskości?
– Chociażby nacisk położony na rozwijanie osobistej odwagi i odpowiedzialności, przywiązywanie wagi do dbania o dobro nie tylko własne, ale również innych ludzi.

Co tak uwiera mężczyzn w ich sztywnej roli? Jak się objawia kryzys mężczyzn?
– Wielu z nas nie bardzo wie, po co żyje. Życie, które wiedziemy, nie daje satysfakcji i radości. Wielu z nas nie znajduje odpowiedzi na dręczące...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI