Wszyscy jesteśmy kreatywni

Trening psychologiczny

Wybitnie kreatywny może być każdy, niezależnie od wykształcenia, dochodów czy wykonywanej pracy: inżynier, architekt, profesor, ale też robotnik, sprzedawczyni w sklepie czy pracownik call center. Nie ma na to reguły.

Jeszcze sto lat temu kreatywność uznawana była za coś niezwykłego, dostępnego jedynie wybrańcom, niezwykle „dobrze” urodzonym czy natchnionym przez bóstwa. Współcześnie jednak psychologia jasno stanowi: twórczy może być każdy, w każdym wieku, niezależnie od pochodzenia, używanego języka, wykształcenia. W umysłach najbardziej twórczych poetów, wynalazców, naukowców, technologów czy muzyków zachodzą dokładnie takie same procesy poznawcze, jak w umysłach innych ludzi. Każda osoba może łączyć luźno powiązane idee, kojarzyć fakty, generować rozwiązania, wymyślać metafory, tworzyć coś z niczego i wychodzić poza schematy. 

Pozwól sobie na kreatywność

To jednak, czy potrafimy uwolnić własną kreatywność, zależy od wielu czynników. Po pierwsze, od tego, w jakim stopniu pozwolimy sobie na to, by być kreatywnymi. W otoczeniu otwartym, akceptującym i komunikatywnym dużo łatwiej jest pozwolić sobie na oryginalność, nie bać się zewnętrznej oceny czy nieprzychylnego nastawienia. Natomiast w środowisku bardziej zamkniętym, tradycyjnym, przywiązanym do typowych, powtarzalnych aktywności, koszt wybicia się z tłumu z pewnością będzie większy.

Oczywiście to, że otoczenie nie zawsze reaguje dobrze na nasze rozwiązania, pomysły czy propozycje zmian, jest bardzo naturalne i zrozumiałe. W końcu twórcze oznacza nowe, nietypowe, a więc i nieprzewidywalne, potencjalnie zagrażające. Siłą rzeczy może wzbudzić wątpliwości: trzeba to sprawdzić, bo kto wie, co przyniesie? Może będzie gorzej niż wcześniej? Może trzeba będzie coś przebudować w życiu? Jakim kosztem to się stanie? Tak zareagują zwłaszcza osoby o niskiej otwartości na doświadczenia, raczej sztywne poznawczo, myślące o rzeczywistości w czarno-białych barwach. Jeśli chcemy łamać schematy, to musimy mieć świadomość, że zmierzymy się zarówno z podziwem, jak i niezadowoleniem czy nawet wrogością. Tylko od nas zależy, jak sobie z tym poradzimy i czy będziemy mieli odwagę, by mimo wszystko próbować.

POLECAMY

Trudne emocje przeszkodą dla kreatywności

Po drugie, przeszkodą dla twórczości mogą być trudne do zniesienia emocje, które pojawiają się na różnych etapach tworzenia. Możemy na przykład być zmęczeni szukaniem rozwiązania, które nie chce dać się znaleźć. W takich sytuacjach warto „zainkubować” pomysł, stworzyć mu warunki, aby się skrystalizował i dojrzał. Można „przespać się z pomysłem”, zająć głowę na jakiś czas czymś innym albo wejść w kontakt z naturą. Badania pokazują, że jej obserwowanie bardzo sprzyja kreatywności, ułatwia przeformułowanie problemu i inspiruje do rozwiązań, na które w innych okolicznościach być może nie wpadlibyśmy (Isaac Newton zrozumiał prawo grawitacji, leżąc pod jabłonią i obserwując spadający owoc). 

Warto przy tym pamiętać, że tworzenie nie zawsze polega jedynie na generowaniu. Ważnym etapem jest faza wytwarzania wielu rozwiązań, którymi warto „strzelać” jak z karabinu maszynowego, bez obaw o konsekwencje. Taki sposób generowania rozwiązań zbliżony jest do burzy mózgów. Zatem jeżeli nie wiemy, co zrobić w danej sytuacji, a wszystkie znane nam rozwiązania uważamy za niewystarczająco dobre, przygotujmy kartkę oraz długopis i wypiszmy wszystkie pomysły na rozwiązanie problemu, jakie przyjdą nam do głowy – nawet te z pozoru najbardziej bezsensowne. Nie oceniajmy ich ani nie krytykujmy. Poza tym po nitce do kłębka. Im dłużej będziemy eksplorować przestrzeń problemu, tym większa pewność, że uda się nam znaleźć rozwiązanie, którego naprawdę potrzebujemy. 

Po fazie generatywnej zazwyczaj nieuchronnie następuje faza...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI