Tango i cash czyli symfonia zakupów

Wstęp

Im więcej czasu spędzamy w sklepie, tym więcej kupujemy. Tę zależność natychmiast dostrzegli sprzedawcy i zaczęli się zastanawiać, w jaki sposób przedłużyć czas pobytu klientów w sklepie. W sukurs przyszli im psychologowie, którzy odkryli, że wystarczy puścić odpowiedni rodzaj muzyki.

W 1982 roku amerykański psycholog Ronald E. Milliman zauważył, że na czas robienia zakupów ma wpływ odtwarzana w sklepie muzyka. Przeprowadził eksperyment, w którym puszczał klientom sklepu spożywczego muzykę wolną, szybką lub nie prezentował żadnego materiału dźwiękowego. Okazało się, że osoby słuchające utworów o wolnym tempie spędziły w sklepie o 38 procent czasu więcej niż odbiorcy muzyki szybkiej. Co więcej, klienci, którzy dłużej przebywali w sklepie wynosili zeń znacznie więcej zakupów niż ci, którzy znajdowali się w nim krócej. Zdaniem Millimana, dłuższy czas przebywania w obiekcie handlowym stwarzał po prostu więcej okazji do dokonania nieplanowanego zakupu. Kończyło się więc na tym, że przebywający długo w sklepie klient wkładał dużo więcej produktów do koszyka.
Cztery lata po swoim eksperymencie w sklepie, Milliman przeprowadził podobne badania w restauracji. Zauważył, że klienci zdecydowanie dłużej przesiadywali w danym lokalu, gdy w tle słychać było wolną muzykę niż wtedy, gdy właściciele restauracji włączali muzykę szybką.
Jak to się dzieje, że muzyka wpływa na czas, jaki jej odbiorca przebywa w danym miejscu? Według Millimana, utwory muzyczne mają wpływ na poziom pobudzenia osoby, która ich słucha. Z kolei jej zachowania są adekwatne do stopnia pobudzenia. Klienci sklepu, w którym Milliman przeprowadził eksperyment, najprawdopodobniej dostosowali tempo przemieszczania się po obiekcie do tempa prezentowanej im muzyki, co bezpośrednio przełożyło się na rzeczywisty czas zakupów.
Czy powyższe wyjaśnienie wyników badań Millimana jest jedyną możliwą interpretacją zależności między muzyką a czasem zakupów? Późniejsze eksperymenty dowodzą, że nie. Według niektórych badaczy, muzyka nie wpływa wyłącznie na szybkość poruszania się osoby, ale i na jej procesy poznawcze. Utwory muzyczne mogą w znacznym stopniu wpłynąć na subiektywny odbiór upływu czasu słuchających. Niewykluczone więc, że odbiorcom wolnej muzyki w eksperymencie Millimana (w przeciwieństwie do osób słuchających muzyki o szybkim tempie) wydawało się, że minęło niewiele czasu od momentu ich wejścia do sklepu i mogą sobie jeszcze pozwolić na błądzenie między półkami. Odczucie to mogło sprawić, że rzeczywisty czas przebywania w przestrzeni handlowej był dłuższy niż u odbiorców szybkich utworów.

Muzyka a percepcja czasu

Jednymi z pierwszych psychologów zainteresowanych wpływem muzyki na percepcję czasu byli Richard Yalch i Eric Spangenberg. W roku 1988 przeprowadzili eksperyment, podczas którego młodym i starszym klientom sklepu z ubraniami odtwarzali głośną młodzieżową muzykę lub prezentowali ciche, wyważone utwory. Wyniki tego badania wskazują, że gdy muzyka nie jest dopasowana do odbiorcy, to czas jego pobytu w danym miejscu może wydawać się mu dłuższy.
Kilka lat później Yalch i Span­genberg postanowili powtórzyć swój eksperyment, modyfikując nieznacznie procedurę badawczą. Oka...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI