SERCE JEGO WEŹ

Wstęp

Dlaczego tak trudno jest wyrazić zgodę na transplantację organów z ciał naszych bliskich – zastanawia się Aleksandra Hulewicz.

W wywiadzie rzece Grażyny Cetys-Ratajskiej ze słynnym polskim kardiochirurgiem Zbigniewem Religą można przeczytać o jednym z najbardziej dramatycznych wydarzeń w praktyce transplantologicznej profesora. Chodziło o ratowanie życia ciężko choremu siedemnastoletniemu chłopcu, dla którego jedyną nadzieją był przeszczep serca. Po niezwykle intensywnych poszukiwaniach dawcy, lekarze z Zabrza otrzymali zgłoszenie o osobie, u której stwierdzono śmierć mózgu. Poziom zgodności tkankowej potencjalnego dawcy i biorcy okazał się bardzo wysoki, co dawało ogromne szanse na przyjęcie przeszczepu. Operacja nie doszła jednak do skutku, ponieważ rodzina zmarłego nie udzieliła zgody na jej przeprowadzenie.

Wydawać by się mogło, że z chwilą wprowadzenia do polskiego prawa zasady zgody domniemanej (w myśl której brak sprzeciwu wyrażonego za życia upoważnia do pobrania narządów z ciała zmarłego w celu ich przeszczepienia, bez konieczności uzyskiwania zgody osób trzecich), wydarzenia podobne do opisanych raz na zawsze przejdą do historii. Tak się jednak nie stało, czego potwierdzeniem mogą być wyniki sondażu przeprowadzonego przez Demoskop i Krajową Radę Transplantacyjną w 1996 roku („Służba Zdrowia” nr 4/1996). Prawie wszyscy biorący w nim udział lekarze uznali za konieczne przeprowadzenie rozmowy z najbliższą rodziną zmarłego w celu uzyskania jej zgody na pobranie narządu do przeszczepu, bez względu na kształt obowiązujących przepisów. Co więcej, przeważająca większość respondentów zadeklarowała, iż nie zawiadomiliby ośrodka transplantacyjnego o obecności na oddziale osoby, u której stwierdzono śmierć mózgu, gdyby jej rodzina zdecydowanie się temu sprzeciwiała. Zatem w praktyce, mimo braku prawnego obowiązku, większość lekarzy dalszy tok postępowania uzależnia od decyzji krewnych zmarłego.

Odmowa przeprowadzenia transplantacji wyrażona przez członków rodziny potencjalnego dawcy u wielu osób budzi niezrozumienie, a nawet zdecydowany sprzeciw. Zdaniem profesora A. Launa zasadność pobierania narządów z ciała zmarłego w celach transplantacyjnych w ogóle nie powinna podlegać dyskusji: „Pobranie organu dla ratowania człowieka? Co w tym ma być tak dramatycznego w sytuacji, w której chodzi o życie i śmierć? (...) Nie pojmuję, dlaczego godzimy się na śmierć człowieka tylko dlatego, że pani Müller oświadczyła, że jej zwłoki mają zbutwieć” („Etyczne aspekty transplantacji narz...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI