Gdy nawiązujemy kontakt z drugim człowiekiem, np. wchodząc do gabinetu terapeuty czy pomieszczenia socjalnego w pracy, wzrasta w nas napięcie (lęk). Dzieje się tak, ponieważ za każdym razem ożywają w nas zarówno nadzieje, jak i lęki związane z relacjami. Zazwyczaj jednak nie zdajemy sobie z tego sprawy. Niekiedy czujemy tylko, że np. boli nas głowa albo brzuch, czy jesteśmy bardziej pobudzeni. Innym razem bywamy senni albo bolą nas plecy. Te mieszane uczucia biorą się z naszych wczesnych doświadczeń w kontakcie ze znaczącymi dorosłymi, szczególnie naszymi rodzicami.
Większości z nas trudno wytrzymać mieszane uczucia. Mieszane uczucia i lęk najczęściej aktywują mechanizmy obronne. Te natomiast zniekształcają rzeczywistość, a w relacjach znacząco utrudniają kontakt, często uniemożliwiając udaną komunikację.
POLECAMY
Przyjrzyjmy się takiej oto sytuacji. W kawiarni spotykają się dwie koleżanki. Po pewnym czasie rozmowy jedna postanawia zwierzyć się drugiej, mówiąc: „Wiesz, ostatnio tak bardzo zbliżyłam się z moim kolegą z pracy. On jest taki przystojny i ciepły. Czuję, że zaczynam się angażować, a przecież jest mój Piotrek… Ale te chwile razem spędzone są takie cudowne. Nigdy z nikim tak się nie czułam”. Koleżanka odpowiada: „Jak ty w ogóle tak możesz. Masz czterdzieści lat, jesteś matką dwójki dzieci. Chyba ci odbiło!”.
Czy te dwie kobiety słyszą się nawzajem? Czy są w stanie dogadać się z...
Dołącz do 50 000+ czytelników, którzy dbają o swoje zdrowie psychiczne
Otrzymuj co miesiąc sprawdzone narzędzia psychologiczne od ekspertów-praktyków. Buduj odporność psychiczną, lepsze relacje i poczucie spełnienia.