POŻEGNANIE Z FASOLKĄ

Wstęp

Jak przeżyć śmierć nienarodzonego dziecka i nadać temu zdarzeniu sens?Wskazówki dla najbliższych.

Nie unikaj rozmów, nie bagatelizuj tego, co chce powiedzieć, zachęcaj do wyrażania wszystkich myśli i emocji, nawet tych najgłębiej skrywanych. Bądź empatyczny.

Pozwól jej zrozumieć, że to, co przeżywa, jest normalną reakcją na śmierć, jest żałobą po stracie bliskiej osoby. Postępuj tak, aby mogła odczuć, że jej poczucie winy jest irracjonalne.

Staraj się włączyć we wspólne przeżywanie utraty – poszukajcie jakiegoś wspólnego rytuału. Może to być na przykład wpisanie dnia poczęcia do kalendarza świąt rodzinnych.

Kocham cię, Fasolko – bądź z mamą, proszę... – napisała Magda tuż przed wyjazdem do szpitala. Kilka godzin później straciła swoje dziecko. Co dwudziesta ciąża kończy się poronieniem. Przyczyna co najmniej połowy poronień pozostaje nieznana. Stanisława Steuden i Katarzyna Szymona podają,
że prawdopodobnymi powodami są czynniki genetyczne, hormonalne, anatomiczne, immunologiczne i stany zapalne oraz czynniki psychologiczne: lęk, poczucie zagrożenia, depresja, obniżony nastrój, wzmożone napięcie wewnętrzne. Zdarzenie, które u jednej kobiety jest przyczyną poronienia, u innej nie wywołuje takiego skutku.

Dlaczego inne kobiety rodzą zdrowe dzieci? Przecież widzę, jak leżą z brzuchem i się opalają, bywa, że palą papierosy. Latają samolotami. Pracują, bawią się i nic. A ja? Tak bardzo uważam na siebie. Tak bardzo chcę tego dziecka. (Hanna, forum „Poronienie”)

Zgodnie z koncepcją stresu opracowaną przez Richarda Lazarusa interpretacja zachodzących zdarzeń może wpływać na rozwój ciąży. Trudności w utrzymaniu ciąży rodzą lęk przy następnej. A lęk i niepokój wewnętrzny sprzyjają poronieniu. Uważa się, że po pierwszym poronieniu ryzyko kolejnego zwiększa się o około 24 proc., po trzech o 32 proc. U dużej części kobiet po poronieniu obserwuje się objawy stresu pourazowego.

Dlaczego? Czy to za karę? Że nie chciałam, a raczej powiedziałam, że nie chcę tego dziecka? Przecież ja je tak bardzo kocham – nie chcę go stracić!!! (Anka, forum „Poronienie”)

Kobieta oczekująca dziecka i tracąca je przedwcześnie, w krótkim czasie doświadcza silnych i sprzecznych emocji – najpierw radości, dumy i szczęścia, a później złości, bólu i goryczy po utracie osoby, która ma już swoje imię, historię, cechy. Odzywa się niezaspokojona potrzeba posiadania dziecka.

Może to głupie, bo jestem świeżo po zabiegu, ale chciałabym znowu być w ciąży, to tchnęło tyle nadziei w nasze życie, tyle planów, marzeń... (Ula, forum „Poronienie”)

Jedynie kobieta ma świadomość życia rodzącego się w jej łonie. Śmierć nienarodzonego dziecka w jakimś sensie jest „nierealna” – nie ma pożegnania, ostatniego przytulenia, wspomnień innych niż kopnięcie dziecka w łonie czy, w przypadku poronien...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI