Prof. dr hab. Andrzej Szmajke był wybitnym polskim psychologiem specjalizującym się w zakresie autoprezentacji, postrzegania ludzi, psychologii osobowości i psychologii społecznej. Prowadził badania dotyczące percepcji interpersonalnej, autoprezentacji, atrakcyjności interpersonalnej, egotyzmu oraz psychologii zachowań politycznych i psychologii sportu. Od 2008 roku był dyrektorem Instytutu Psychologii Uniwersytetu Opolskiego i kierownikiem Zakładu Psychologii Społecznej. Autor wielu publikacji, m.in. książek: Samoutrudnianie jako sposób autoprezentacji: Czy rzucanie kłód pod własne nogi jest skuteczną metodą wywierania korzystnego wrażenia na innych?, Samoutrudnianie. Dobre i złe strony rzucania kłód pod własne nogi (współautor D. Doliński), Autoprezentacja: maski – pozy – miny.
POLECAMY
Andrzej Szmajke zmarł 5 czerwca 2016 roku w wieku 62 lat.
Nie żegnam się z Andrzejem
Każdy z nas, kto spotkał się z Andrzejem Szmajke – przy pracy czy przy zabawie, w sporze czy przy spożyciu – wie, że Andrzej to KTOŚ. To nie byle kto.
Dla wielu z nas Andrzej jest, tak jak zawsze, miarą sprawności umysłu. Jak wzorzec metra. Trzeba być nieczułym, aby nie doznać mieszaniny wstydu i zazdrości w konfrontacji z mądrością Andrzeja, z jego błyskotliwą inteligencją i przenikliwością. On – jak pewien detektyw – od zawsze widział zza rogu. Każdy by chciał.
Z pozoru szorstki, niecierpliwy, w istocie delikatny i nieśmiały. Roztargniony do granic możliwości i bezbłędnie pamiętający rzeczy ważne. Bałaganiarz o perfekcyjnie poukładanej głowie. Umiejący przekonywać i dający się (zazwyczaj) przekonać. Poważny człowiek tryskający humorem. Zasadniczy uczestnik dysput i urzekający uczestnik biesiad. Można tak długo...
No i polszczyzna Andrzeja – lekko manieryczna, lekko stylizowana na staropolszczyznę. Trochę Sienkiewiczowska, a trochę Gombrowiczowska, trochę jak z Babla, a trochę jak z Bułhakowa.
Każdy z nas, kto pobył z Andrzejem, wie, że jest on i będzie z nami, że jest i będzie w nas. Otoczony szacunkiem i miłością. Mało kto tak bardzo na to zasługuje.
tekst: Wiesław Łukaszewski
Prof. Jerome S. Bruner był jednym z najbardziej znanych i wpływowych psychologów XX wieku. Był zaangażowany w wiele projektów edukacyjnych. Jeden z twórców amerykańskiego programu Head Start, którego celem jest zapewnienie właściwych warunków rozwoju dzieciom pochodzącym z ubogich rodzin. Zanim zainteresował się psychologią rozwojową i wychowawczą, zajmował się badaniem wpływu doświadczenia na percepcję, przyczyniając się do rozwoju psychologii poznawczej. Z pewnością nie bez znaczenia były tu jego własne doświadczenia: urodził się niewidomy, a świat zobaczył po raz pierwszy dopiero w wieku trzech lat, kiedy przeszedł operację katarakty. Jest autorem wielu książek i podręczników zaliczanych do klasyki literatury psychologicznej, m.in.: Proces kształcenia, O poznawaniu, Szkice na lewą rękę.
Jerome Bruner zmarł 5 czerwca 2016 roku w wieku 100 lat.
W poszukiwaniu sensu
Jerome Bruner w swoim życiu przeszedł znaczną ewolucję – karierę naukową zaczynał jako psycholog społeczny, potem stał się jednym z pionierów psychologii poznawczej, choć niechętnie przyznawał się do wszczęcia „rewolucji poznawczej”. Później pasjonowała go psychologia myślenia i rozwiązywania problemów, a w końcowym okresie zaczął zajmować się psychologią kulturową. Dla Brunera – w przeciwieństwie do mechanistycznie nastawionych psychologów poznawczych – ważne były procesy intuicji i złożone procesy...