Pomocnik na trudne czasy

Wstęp

Kim jest dziś filozof, czym filozofia? Dlaczego są w odwrocie? Co grozi społeczeństwu odciętemu od filozoficznych korzeni, takiemu, które codziennie „gąbką ściera horyzont”? - Kompletne sprymitywizowanie. Myślowe i moralne schamienie - ostrzega profesor Tadeusz Gadacz w rozmowie z Dariuszem Bugalskim. Profesor TADEUSZ GADACZ, wybitny filozof i historyk filozofii, uczeń ks. prof. Józefa Tischnera. Autor ponad 130 prac naukowych, tłumacz, wydawca. Charyzmatyczny wykładowca akademicki. Zajmuje się historią filozofii współczesnej, filozofią Boga i religii, metafizyką, filozofią człowieka i edukacji. Wiosną tego roku w księgarniach ukazał się pierwszy tom Historii filozofii XX wieku, następny pojawi się we wrześniu. Historia ma być monumentalnym, dwunastotomowym cyklem, opus vitae Profesora.

DARIUSZ BUGALSKI: – Zaryzykuję dowcip z prastarej serii o anemikach. Anemików dziś nie ma, więc dowcip jest chyba bezpieczny...
TADEUSZ GADACZ: – Bardzo lubię dowcipy.

To mnie Pan ośmielił: Anemik został w zoo dozorcą klatki z żółwiami. Żółwie uciekły. Wściekły dyrektor żąda od anemika wyjaśnień. „Jaaa zdąąąążżżyyyłłłeeem tyyylko ooodddwwwrrróóóciiić głłłooowwwę, aaaa ooone: hooppp, hooppp, hooppp”. Nieśmieszne?
Czy filozofia pasuje do dzisiejszego świata, Panie Profesorze?

– Tak, filozof jest strażnikiem, strażnikiem idei. Musi ich strzec, bo czy ktoś inny ma na to ochotę? Czy filozof jest anemikiem? Prowadzi namysł teoretyczny, wymagający refleksji, wycofania, niezainteresowany bieżącymi sprawami, w dodatku z pragmatycznego punktu widzenia kompletnie nieprzydatny... Może i tak. Ale użyłbym za Odo Marquardtem – sztandarowym postmodernistą! – innego porównania. Trudno zaprzeczyć: żyjemy w dobie przyspieszenia cywilizacyjnego. Ale podskórnie toczy się zupełnie inny bieg historii: historii odwiecznych, metafizycznych, ludzkich problemów. Czy zatem ten jest pierwszy, kto przyspiesza?

Pytania o człowieka, świat, Boga brzmią tak samo kiedyś i teraz? Nie wszyscy się z Panem zgadzają.
– XX wiek to pole odnowionego sporu pomiędzy Sokratesem i sofistami. Dziś kwestionuje się zasadność pytania o prawdę czy – czyli – o rzeczywistość. Zakłada się, że język nie ma żadnego odniesienia do rzeczywistości, tylko odnosi się wyłącznie do siebie. Ten sposób myślenia, charakterystyczny dla filozofów powojennych, przypomina sofizm. Natomiast dzieła myślicieli przedwojennych przepełnia duch platonizmu: obiektywny świat istnieje, a w nim istnieje to, co dobre, piękne i prawdziwe.

Sokrates przegrywa?
– Niekoniecznie.

Pamięta Pan, jak Herbert rozpoczyna Pana Cogito?
– To dla mnie kluczowa książka.

„Pan Cogito obserwuje w lustrze swoją twarz”:
(...) po kim mam podwójny podbródek
po jakim żarłoku gdy cała moja dusza
wzdychała do ascezy (...)
czoło niezbyt wysokie myśli bardzo mało
– kobiety złoto ziemia nie dać się strącić
z konia (...)

a przecież...
doskonaliłem nozdrza wonią starych książek (...).

Pan Cogito „przegrał turniej z twarzą”.
– Niekoniecznie. Może przekona pana opowieść o moim koledze, człowieku prostym, z wykształceniem zaledwie zawodowym. W telewizji były kiedyś wykłady Kołakowskiego. Zapytałem kolegę, co z nich rozumie. Odpowiedział: „być może niewiele, ale jak tego słucham, czuję, że budzi się we mnie coś... godnego”.

Wiersz Herberta zyskał na aktualności w związku z rozwojem badań nad naturą ludzką.
– Ludzka natura jest metafizyczna. Według Platona, wszystkie sztuki zrodziła Mnemosyne, bogini pamięci. A pamięć to jest miejsce, w którym oglądaliśmy kiedyś Rzeczywistość: Byt i Prawdę. Augustyn, w ślad za Platonem, pyta: kto tworzy? Ci, którym światło Boskie daje do myślenia. Kartezjusz zaś mówi o idei nieskończoności w nas, która jest wewnętrznym pragnieniem: to z niego rodzi się filozofia. Być może żyjemy w takim momencie, w którym platońska Pamięć, augustyńskie Światło czy kartezjańska Nieskończoność zostały czymś przysypane, a naszą rolą jest to, by je z powrotem wydobyć na powierzchnię. Tak rozumiem sens mojej pracy.

Czy Pan nie żałuje, że nie został psychologiem? Psychologia formułuje refleksję na temat ludzkiej natury, ludzkiego losu, odbiera więc filozofii jej pole. W dodatku ma instrumenty służące do zdobycia wiedzy pewnej, jakiej filozofia poszukiwała.
– Psychologia stała się nauką empiryczną – na tym polega jej wartość. A filozofia pyta – na tym pole-
ga jej wartość. Pragmatyzm... Gdyby to ode mnie zależało, zmieniłbym kompletnie kształt arkusza aplikacyjnego o grant naukowy z humanistyki i usunął pytanie o pragmatyczne zastosowanie badań. Wprowadziłbym zaś to, co dla humanistyki istotne. Na przykład pytania: Jaki rodzaj pocieszenia spodziewasz się uzyskać? W jaki rodzaj zachwytu wpadniesz? Jaką cnotę posiądziesz? To jest istota myślenia humanistycznego. Gdy wchodzimy w sferę światopoglądów metafizycznych, perspektywy subiektywnej nie da się usunąć. Jest nieprzezwyciężalna.

Podobno znakomity polski psycholog, profesor Bogdan Wojciszke, swój cykl wykładów rozpoczyna od narysowania na tablicy kwadratu i mówi tak: „Przyjmijmy, że to jest pole Państwa wiedzy. A za obwodem kwadratu jest niewiedza. Po zakończeniu kursu wiedzieć będą Państwo – profesor rysuje większy kwadrat – tyle. Ale proszę spojrzeć, jak powiększa się pole niewiedzy”...
– Ta opowieść jeszcze bardziej pasuje do filozofii. Za czasów Arystotelesa była ona nauką uniwersalną, która obejmowała i astronomię, i logikę, i poetykę, i badania na temat ruchu zwierząt. Z czasem wyrosło z niej wiele dziedzin. Ale gdyby ten proces zubażał filozofię, jej pole powinno się minimalizować. Jest odwrotnie, pytania filozoficzne mnożą się.

Co wynika z takiej konstatacji niewiedzy? Bezradność? Rozpacz?
– Ciekawość i pokora. I zachwyt: tym, że racjonalność, logos, jak mówili Grecy, przekracza nas w sposób nieskończony.

Nieskończoność to niepokojąca idea. A filozofia daje ponoć pocieszenie. Jakie?
– To pociecha metafizyczna, która nie płynie z uciechy z usłyszanego dowcipu...

Przepraszam za ten dowcip...
– Nie ma za co, lubię i uciechę. A pociecha? Bierze się z odnalezi...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI