Pełnia lata z ajurwedą

Otwarty dostęp

Autorką artykułu jest Nicole Radomska.

Nadeszło lato, a z nim pełnia obfitości otaczającej nas natury. To właśnie ten moment w roku, kiedy wszystko wokół Ciebie nabiera barw i wykorzystuje swój maksymalny potencjał. Jak możesz więc dopasować się do tej energii, żeby poczuć, że Ty również teraz jesteś w pełni wewnętrznego rozkwitu? Z pomocą przyjdzie Ci ajurweda i jej sprawdzone przez tysiące lat wskazówki.

Lato jest wyjątkowym czasem w roku, gdy po wielu miesiącach bez słońca i ciepła w końcu możemy spędzać czas na świeżym powietrzu, w otoczeniu zielonych drzew i kwitnących kwiatów. Jeśli jesteś uważna, zauważysz, że wszystko, co teraz nas otacza, stymuluje nasze zmysły: powietrze jest wypełnione zapachem natury, która właśnie przeżywa swoją pełnię obfitości, a promienie słońca lekko muskające naszą skórę delikatnie koją i dają uczucie ciepłego otulenia. Ten poetycki obraz ma też swoje drugie oblicze, akcentowane przez tych, dla których ta pora roku nie jest ulubioną. Wysokie temperatury bywają wyzwaniem, któremu czasem nasze ciało nie jest w stanie do końca sprostać. Jeśli dodamy do tego częste podróże i pojawiające się zmiany, możemy otrzymać mieszankę wybuchową, która mocno odbije się na naszym zdrowiu i samopoczuciu. Trudno w tej sytuacji mówić o odczuwaniu pełni energii, a tym bardziej o cieszeniu się latem. Jak więc możesz odwrócić tę sytuację na swoją korzyść? 

POLECAMY

Dynamika energetyczna lata 

Ajurweda – indyjska medycyna naturalna, która jest uważana za najstarszy system medyczny na świecie – poświęca wiele uwagi temu, jak oddziałują na nas poszczególne pory roku. Lato wyróżnia się tutaj dominacją żywiołu ognia. Może on Ci przyjść nawet instynktownie na myśl zarówno wtedy, gdy myślisz o letnich temperaturach, jak i wtedy, gdy weźmiesz pod lupę dolegliwości, które mogą się wtedy u Ciebie nasilać, takie jak stany zapalne, zgaga, uczucie przegrzania czy różne problemy skórne. Ich zaostrzenie często pojawia się właśnie w letnich miesiącach i jest sygnałem, którego nie możesz zignorować. 
To, co jest także bardzo częstym zjawiskiem, to nasilenie się w tym czasie problemów z trawieniem. Być może też widzisz to u siebie? Ma na to wpływ wiele czynników: częste podróże, wakacyjne odstępstwa od zdrowego odżywiania czy sięganie po zbyt wychładzające produkty. Według ajurwedy sprawy nie ułatwia fakt, że w lecie towarzyszy nam trawienie (nazywane w sanskrycie mianem agni – ognia trawiennego), które jest najsłabsze w trakcie całego roku. Dzieje się tak dlatego, że organizm jest bardzo mocno skupiony na tym, żeby utrzymywać termoregulację.

Misja: ochładzanie!

To sprawia, że letnie miesiące stawiają przed nami jedno podstawowe zadanie – wspieranie organizmu w radzeniu sobie z gorącem przez schładzanie go na różne sposoby. Mało mówi się jednak o tym, jak robić to mądrze, bez wyrządzania sobie (paradoksalnie) jeszcze większej szkody w dłuższej perspektywie. Rozstrzygnijmy zatem raz na zawsze: co oznacza odpowiednie schładzanie? 

Schładzanie, które wspiera nasze ciało w lecie, opiera się przede wszystkim na sezonowych produktach i unikaniu konkretnych rzeczy, które mają rozgrzewającą termikę (pamiętaj, że termika produktu i jego temperatura to dwie inne rzeczy).
 


Zacznijmy od tego, co warto w pierwszej kolejności latem wykluczyć (jeśli masz mocne dolegliwości, o których wspominałam wcześniej) z jadłospisu lub ograniczyć spożycie:

  • produkty fermentowane (alkohol, kiszonki, kombucha, ocet, jogurty i kefiry – wyjątkiem jest maślanka),
  • mocno rozgrzewające przyprawy (imbir – zwłaszcza suszony, pieprz cayenne, chili, chrzan, ostra papryka, gorczyca),
  • bardzo kwaśne owoce (np. cytrusowe, jak pomarańcze, grejpfruty, cytryny, ananasy),
  • długo dojrzewające sery i wędliny, 
  • orzechy (poza migdałami, orzechami włoskimi i nasionami słonecznika),
  • warzywa takie jak rzodkiewka, cebula, czosnek, burak, szpinak,
  • zboża takie jak gryka, kasza jaglana, orkisz, żyto.
     

Czytając tę rozpiskę, być może zastanawiasz się, co w takim razie powinno pojawić się w zamian? Mam złą wiadomość: na pewno nie lody! Niestety, rzeczy o zimnej temperaturze to coś, co zupełnie nie sprzyja równowadze naszego układu trawiennego. Dlatego zarówno lody, jak i wszelkiego rodzaju napoje z lodem czy prosto z lodówki nie będą Ci służyć. Zanim jednak po tej wskazówce wpiszesz mnie i ajurwedę na swoją czarną listę, chcę dodać, że bynajmniej nie oznacza to, że musisz zrezygnować całkiem z lodowych przyjemności. Wszystko jest dla ludzi, ale z odpowiednim umiarem i zdrowym rozsądkiem. Na pewno w sytuacji, gdy czujesz mocne pogorszenie swojego stanu zdrowia, warto być bardziej restrykcyjnym. Jeśli jednak czujesz się dobrze, możesz pozwolić sobie na nie od czasu do czasu – trzymając się zasady złotego środka i dbając o to, żeby nie jeść ich bezpośrednio po zjedzeniu obfitego posiłku (bo skutecznie utrudnią wszelkie procesy trawienne i nabawisz się sporej niestrawności).
 


W lecie warto też sięgnąć po produkty, w których dominują smaki słodki, gorzki i cierpki, oraz te, które są bogate w wodę. Co przychodzi Ci na myśl po przeczytaniu tego zdania? Jeśli masz w głowie pustkę, już spieszę z podpowiedzią. Przede wszystkim przyjrzyj się temu, co teraz rośnie w ziemi, na krzakach czy drzewach – natura jest mądra i daje nam to, czego potrzebujemy w danej porze roku najbardziej. Nie bez przyczyny więc lato serwuje nam pełną obfitość owoców, których większość z ajurwedyjskiej perspektywy ma właśnie ochładzające działanie. 
Śmiało zatem czerp z nich pełnymi garściami, również z tych, które dadzą Ci dużą dawkę nawilżenia: arbuzów, melonów czy kokosa. Z warzyw postaw przede wszystkim na te o zielonym odcieniu: brokuł, fenkuł, jarmuż, kalarepa, kapusta, karczoch, seler naciowy i różnego rodzaju sałaty. Hitem sezonu jest oczywiście pyszny, polski ogórek gruntowy – te zrywane w szczycie sezonu są zawsze soczyste i pełne nawilżających soków (ciekawa jestem, czy wiesz, że można je również jeść na ciepło i że smakują wtedy naprawdę fajnie?).
Pisząc o sezonowości latem, nie możemy też zapomnieć o ziołach, które możesz znaleźć w pobliskim lesie lub na kwiecistej łące podczas uważnego, powolnego spaceru. Jest ich całe mnóstwo, więc zacznij od tych, które najłatwiej znaleźć i wykorzystać w kuchni, żeby wesprzeć się w powrocie do równowagi. Przede wszystkim królem zapachu w łąkowej zieleni jest często kwiat czarnego bzu, który sprawdzi się świetnie w postaci pysznej, orzeźwiającej, domowej lemoniady. Możesz też zebrać szyszki chmielu, jeśli doświadczasz zmęczenia po powrocie z wakacyjnych wojaży i potrzebujesz chwili ukojenia. Podczas wyprawy na łąkę możesz również dostrzec żółte kwiaty dziurawca – zioła, które jest niesamowitym wsparciem naszego układu nerwowego.
Chcesz zadbać już teraz o swoją odporność (zanim pojawi się jej jesienny spadek)? Warto sięgnąć po zioła przeciwzapalne i wzmacniające układ immunologiczny, takie jak pachnący rumianek i kwiaty lipy (świetnie smakują jako herbata w formie suszonej). Z ajurwedyjskich ziół polecam Ci z kolei amlę lub kurkumę w terapeutycznych dawkach. Skonsultuj to jednak ze specjalistą, który wesprze Cię w doborze właściwej dla Ciebie ilości i pomoże Ci w skomponowaniu mieszanki dopasowanej do Twoich indywidualnych potrzeb. 
Orzeźwiające smoothies to hit letniego sezonu, więc zachęcam Cię do ich wypróbowania. Możesz dowolnie miksować różne smaki. Do moich faworytów należy smoothie przyrządzane na bazie awokado lub banana z wodą kokosową – przepis znajdziesz poniżej. Pysznie smakuje też smoothie truskawkowe (połączenie mleka owsianego, truskawek, wody kokosowej i syropu klonowego) lub migdałowe (z dodatkiem daktyli i kardamonu). 

Na co jeszcze warto zwrócić uwagę latem?

  • Odpowiednie nawodnienie – to oczywistość, o której ­jednak, niestety, często zapominamy. Sięgnij po wodę o temperaturze pokojowej, możesz dodać do niej listek mięty lub plasterek ogórka, który wzmocni jej ochładzające działanie. 
  • Sięgnij po pranayamy – jogiczne techniki oddechowe. Jedną z najprostszych wychładzających pranayam jest pranayama sheetali, czyli tzw. oddech ochładzający. Możesz ją wykonać, składając język w „rulonik” lub przykładając dolną część języka do podniebienia. Weź w ten sposób wdech i połącz z wydechem ustami. Powtórz minimum dziesięć razy z zamkniętymi oczami. Czujesz? To, co właśnie się pojawiło, to nic innego, jak uspokajające ochłodzenie z wykorzystaniem mocy Twojego oddechu.
  • Przyjrzyj się swoim emocjom, zwłaszcza tym ognistym, jak złość, frustracja, wybuchy agresji. Możesz teraz czuć się jak wulkan przed erupcją, bo lato to, niestety, czas, kiedy lubią wychodzić na powierzchnię. To doskonały moment, żeby otworzyć się na to, jaka potrzeba za nimi stoi, i nauczyć się opiekować sobą z jeszcze większą uważnością. 
  • Wypróbuj mocy koloroterapii – ajurweda zakłada, że ogniste barwy będą podwyższać pittę, ­czyli energię ognia. Unikaj więc kolorów takich jak ­intensywny pomarańcz czy czerwień. Postaw na stonowane, pastelowe odcienie. Możesz sięgnąć po beż i biały – kolory symbolizujące spokój i czystość. 

  • Zadbaj o kontakt z naturą, zwłaszcza z wodą. To, co równoważy ogień, to woda – zarówno ta, którą wypijasz, jak i ta wokół Ciebie. Dlatego wypad nad jezioro czy nad morze będzie teraz naprawdę dobrym pomysłem. 
  • Odpuść intensywną pracę – to ważne najbardziej w godzinach 12.00–14.00 czyli w czasie, gdy temperatura w trakcie dnia jest najwyższa i słońce jest w zenicie. Weź przykład z naszych południowych sąsiadów i postaw na sjestę. Zarówno w pracy, jak i w treningach, jeśli regularnie praktykujesz sport.
  • Sięgnij po ajurwedyjskie sposoby kryzysowe – na mocne uczucie przegrzania ekspresowo pomaga szklanka zimniejszej wody lub szybki, zimny prysznic. Możesz też wypróbować napar ze świeżej kolendry czy koktajl z zielonej pietruszki. W przypadku odwodnienia bardzo pomocna jest maślanka – najlepiej dobrej jakości, ze sprawdzonego źródła. W Indiach tradycyjnie spożywa się ją z dodatkiem przypraw. W wersji wytrawnej możesz dodać do niej szczypty soli i kuminu, a na słodko świetnie smakuje z odrobiną kardamonu i syropu klonowego.

Aromatyczna zupa z cukinii

Składniki:

  • 2 duże cukinie
  • 3 łyżki ghee – klarowanego masła
  • pół łyżeczki zmielonego kuminu
  • pół łyżeczki zmielonej kolendry
  • pół łyżeczki mielonej kurkumy
  • 3 kubki bulionu warzywnego
  • 1 cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • szczypta świeżego koperku lub garść liści bazylii

Podsmaż cebulę na ghee, dodaj czosnek (możesz go pominąć, jeśli masz dolegliwości związane z przegrzaniem lub ze zgagą) i pokrojoną w talarki cukinię. Smaż przez około dwie minuty, mieszając. Zalej bulionem i dodaj koperek lub bazylię.
Gotuj przez pół godziny pod przykryciem, po czym zmiksuj w blenderze tak, aby całość miała konsystencję gęstego kremu. Zupę możesz podawać z kleksem śmietanki roślinnej lub krowiej dobrej jakości. 

 

Orzeźwiające smoothie 

Składniki:

  • 1 szklanka wody kokosowej
  • ćwiartka awokado lub banana (jeśli chcesz, żeby było słodsze)
  • garść jarmużu
  • kilka listków mięty
  • 2 łyżki soku z aloesu (najlepiej świeżego)
  • szczypta kardamonu
  • odrobina wody różanej (opcjonalnie)

Wszystkie składniki rozdrobnij w blenderze na gładką, jednolitą masę. W razie potrzeby dolej więcej wody kokosowej lub różanej do uzyskania odpowiedniej konsystencji. 

 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI