Od zmarszczek nikt nie umarł

Wstęp

Czy będziemy żyć coraz dłużej? Dlaczego się starzejemy? Czy można uwolnić się od starości? Na te pytania odpowiada Ewa Sikora. Prof. dr hab. Ewa Sikora jest biologerontologiem. Pracuje w Instytucie Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego w Warszawie - kieruje Pracownią Molekularnych Podstaw Starzenia. Była organizatorem ogólnopolskiego projektu badawczego poświęconego wpływowi genów i środowiska na długowieczność polskich stulatków. Uczestniczy również w największym europejskim projekcie dotyczącym genetyki długowieczności. W jej pracowni prowadzi się badania nad starzeniem się komórek nowotworowych, co może być nowym podejściem w terapii przeciwnowotworowej. Profesor Sikora jest redaktorem naukowym polskiego wydania książki Toma Kirkwooda „Czas naszego życia. Co wiemy o starzeniu się człowieka”, która ukaże się wkrótce nakładem Wydawnictwa „Charaktery”.

Katarzyna Mariańczyk: Czy starzenie jest na tyle ciekawym procesem, że warto o nim pisać książki?
Ewa Sikora: – We wstępie do wydanej przez „Charaktery” książki Toma Kirkwooda napisałam, że niektórzy w starzeniu nie dostrzegają niczego ciekawego. Wychodzą z założenia, że jaka starość jest, każdy widzi. O czym tu mówić. A dla mnie starzenie się to niezwykły temat. Podam przykład, który ukazuje zaledwie niewielką część fascynujących kulis tego procesu. Komórki, z których zbudowane jest nasze ciało, w okresie młodości intensywnie dzielą się, co obserwujemy w warunkach hodowli poza ustrojem. A następnie wchodzą w etap starzenia się. Stopniowo zmieniają swój kształt, stają się duże – odwrotnie niż człowiek, który na starość robi się niższy i często traci na wadze. Nie oznacza to wcale, że komórki te natychmiast umierają. Mogą jeszcze długo żyć – jeśli zapewnimy im odpowiednie warunki. Inaczej jest z komórkami nowotworowymi. Po pobraniu ich z organizmu człowieka, hodowane in vitro w takich samych warunkach jak komórki prawidłowe, wcale się nie starzeją – są nieśmiertelne. Dzielą się w nieskończoność. Dlaczego tak się dzieje? Właśnie zgłębianie tajników procesu starzenia się komórek pozwoli nam odpowiedzieć na pytanie, dlaczego komórki nowotworowe żyją w nieskończoność, a komórki prawidłowe starzeją się.

– Czy nasze starzenie się jest spowodowane starzeniem się poszczególnych komórek naszego organizmu?

– Można się zastanawiać, czy organizm starzeje się na skutek tego, że starzeją się komórki, czy może mamy gdzieś wmontowany zegar systemowy, który steruje starzeniem. Kirkwood w „Czasie naszego życia” wykazał, że nie ma w organizmie takiego miejsca, które by sterowało tym procesem. A zatem prawdopodobnie starzenie się komórek ma kluczowe znaczenie dla starzenia się całego organizmu. Mówię prawdopodobnie, bo proces starzenia jest bardzo złożony, obejmuje wszystkie procesy zachodzące w naszym organizmie – na poziomie genów, białek, komórek i całych narządów. Kirkwood w swojej teorii jednorazowego ciała stara się wyjaśnić, jakie są ewolucyjne przyczyny procesu starzenia i jaki jest mechanizm tego zjawiska. Podkreśla, że każdy przychodzi na świat zaopatrzony w zasoby niezbędne do utrzymania funkcji organizmu w ciągu całego życia. Jednakże zasoby te wyczerpują się znacząco po okresie rozrodczym. Ponadto im więcej tych zasobów zużyjemy na aktywność rozrodczą, tym mniej ich zostanie na potem. Na podstawie analizy archiwalnych zapisów dotyczących rodzin arystokratycznych w Anglii, Kirkwood wywnioskował, że kobiety, które miały więcej dzieci, żyły krócej niż te mające mniej potomstwa. Kobiety, które urodziły dużo dzieci, wykorzystały na rozrodczość zasób energii przypisany na całe życie. Z ewolucyjnego punktu widzenia wykorzystały swoje życie w najlepszy z...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI