Gdzie płynie czas

Wstęp

„Czymże jest czas? - zastanawiał się w Wyznaniach święty Augustyn. - Jeśli nikt mnie nie pyta, wiem. Jeśli natomiast pytającemu usiłuję wyjaśnić, nie wiem” - pisał. Mimo upływu stuleci, pytania dotyczące istoty czasu wciąż są aktualne i ważne. I wciąż trudno określić, czym naprawdę jest ten wymiar.

Obiektywnie czas płynie równomiernie. Subiektywnie, w naszym doświadczeniu, czas przyspiesza lub też zwalnia, zależnie od tego, ile się dzieje w naszym życiu i jakie znaczenie oraz jaką wartość mają dla nas konkretne zdarzenia. Spostrzegamy upływ czasu nawet wtedy, gdy nie patrzymy na zegarek. Sprawny przebieg różnych procesów poznawczych, takich jak uwaga, zapamiętywanie i zapominanie, porozumiewanie się z innymi i podejmowanie decyzji, wymaga analizy czasowej przetwarzanych informacji. Bez wewnętrznych zegarów odmierzających czas – w milisekundach, godzinach, dniach – nasze funkcjonowanie poznawcze byłoby całkowicie zaburzone. Łatwo można to sobie uzmysłowić, obserwując brak synchronizacji ruchów u osoby cierpiącej na chorobę Parkinsona, zaburzenia cyklu dobowego snu i aktywności u chorych z depresją czy deficyty pamięci w przypadku choroby Alzheimera. Wiele danych wskazuje, że u ludzi z wymienionymi schorzeniami ulegają rozchwianiu wewnętrzne czasomierze, w wyniku czego zaburzony jest ruch, cykle dobowe lub procesy pamięciowe. Na czym jednak polega działanie naszych wewnętrznych zegarów?

Umysł mierzy czas


W tobie, umyśle mój, mierzę czas – wyznawał z dużą intuicją św. Augustyn. Ale w jaki sposób nasz umysł analizuje czas? Doświadczając upływu czasu, rzadko zdajemy sobie sprawę, że u jego podłoża leżą skomplikowane neuronalne mechanizmy. Badacze próbują opisać specyfikę działania tych mechanizmów, pełniących rolę „czasomierzy”. Dzięki nim nasz organizm funkcjonuje w określonym rytmie. Owe „czasomierze” różnią się między sobą dokładnością i precyzją odmierzania czasu. Niektóre z nich przypominają zegary słoneczne. Mierzą czas w dłuższych odcinkach i zależą od zjawisk zachodzących we wszechświecie, na przykład od ruchu wirowego Ziemi wokół własnej osi. Inne działają jak stopery. Te odmierzają czas dokładnie, na poziomie nawet tysięcznych części sekundy. To dzięki nim możemy precyzyjnie złapać piłkę, tańczyć w rytm melodii, przeskoczyć z sukcesem przez przeszkodę.
Jak to możliwe, że rejestrujemy upływ czasu rzędu sekund, a nawet milisekund? Badacze proponują różne psychologiczne modele percepcji czasu. Najogólniej można je podzielić na modele zegarowe, niezegarowe oraz hierarchiczne.

Puls wewnętrzny

Modele zegarowe zakładają, że posiadamy wewnętrzny zegar, czyli czasomierz odmierzający czas. Modele niezegarowe przyjmują, że ocena czasu jest produktem ubocznym opracowywania informacji, np. procesów uwagi, pamięci lub rejestrowania zmian zachodzących podczas oceny jakiejś sytuacji. Te dwa podejścia nie wykluczają się, lecz uzupełniają. Modele niezegarowe odnoszą się bowiem do oceny czasu wstecz (retrospektywnej, tj. po zakończeniu działania bodźca), a modele zegarowe do oceny prospektywnej, kiedy już przed rozpoczęciem działania bodźca wiemy, że będziemy oceniać jego trwanie. Jak dotąd znacznie więcej opisanych w literaturze badań dotyczy tej drugiej sytuacji.

Hipotezę, że posiadamy wewnętrzny zegar, po raz pierwszy sformułował w latach 60. ubiegłego wieku M. Treisman. Zgodnie z jego teorią, generator rytmu wytwarza wewnętrzne jednostki czasu (tzw. pulsy), które nie są równoważne konwencjonalnym jednostkom czasu. Tempo ich wytwarzania zależy wyłącznie od poziomu pobudzenia naszego organizmu. Tempo to rejestruje licznik, a upływ czasu oceniamy, porównując liczbę pulsów zarejestrowanych podczas działania bodźca z informacjami zgromadzonymi w naszej pamięci i odpowiadającymi podobnej liczbie pulsów.

Kolejni badacze rozbudowywali ten model, uzupełniając go o nowe elementy. Na przykład w latach 80. XX w. Russell Church, psycholog z Brown University i John Gibbon, zmarły niedawno matematyk i psycholog z Columbia University, zaproponowali skalarną teorię czasu (ang. scalar timing theory). Zakłada ona istnienie tzw. przełącznika pomiędzy generatorem rytmu i licznikiem. Ów przełącznik uruchamia się na zasadzie sygnału ostrzegawczego na początku szacowanego interwału, zapewniając dokładniejsze zliczanie pulsów. Ten model szczegółowo wyjaśnia również rolę zasobów pamięciowych w...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI