Dylematy Lawrence'a Kohlberga

Wstęp

W południe 6 kwietnia 1987 roku patrol policji z Winthrop na przedmieściach Bostonu zgłosił do centrali znalezienie ciała topielca w moczarach Zatoki Massachusetts, niedaleko portu lotniczego Logan. Dwa dni później wiadomo już było, że odnaleziono zwłoki Lawrence’a Kohlberga, cenionego profesora psychologii z Uniwersytetu Harvarda, który zaginął kilka miesięcy wcześniej.

Choroba i cierpienie Kohlberga były tajemnicą poliszynela. Pewnie dlatego już w miesiąc po zaginięciu w dzienniku „Atlanta Journal-Constitution” ukazało się obszerne wspomnienie pośmiertne, chociaż jego losy nie były znane. Inne gazety odważyły się przerwać milczenie dopiero w kwietniu, gdy dopełnił się ostatni akt dramatu. Redaktorzy „The New York Timesa”, „Boston Globe” oraz „Chicago Sun-Times” podkreślali zwłaszcza duże zasługi Kohlberga w badaniach nad rozwojem moralnym, porównując nowatorstwo jego teorii do dokonań Jeana Piageta.

Trudne pytania

Pamiętam, jak w połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku do mojej szkoły podstawowej nr 73 we Wrocławiu zaglądali czasem studenci z niedalekiego Instytutu Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego, opowiadając nam krótkie historie i prosząc o rozstrzygnięcie zawartych w nich dylematów moralnych. Po latach dowiedziałem się, że ćwiczyli na nas procedurę opracowaną przez Lawrence’a Kohlberga w jego badaniach psychologicznych. W roku 1963 ten amerykański uczony opisał wyniki wywiadów z 72 chłopcami mieszkającymi na przedmieściach Chicago, którym przedstawiono kilka historii z prośbą o wskazanie, jak powinien zachować się ich bohater. Najczęściej cytuje się wykorzystane przez niego: „dylemat brata” oraz „dylemat Heinza”. „Dylemat brata” polegał na tym, że ojciec pewnego chłopca pozwolił mu wyjechać na obóz pod warunkiem, że sam zarobi 50 dolarów na ten wyjazd. Kiedy chłopiec spełnił warunek, ojciec rozmyślił się i kazał mu oddać te pieniądze. Chłopiec skłamał, że zarobił tylko 10 dolarów i te dał ojcu, za pozostałe 40 postanowił dopiąć upragnionego celu. Zanim jednak wyjechał, przyznał się do tego oszustwa młodszemu bratu. Pytanie brzmiało: czy brat powinien powiedzieć o tym ojcu?
„Dylemat Heinza” dotyczył kradzieży, której dopuścił się człowiek mający bardzo chorą żonę. Tenże bohater opowieści, o imieniu Heinz, dowiedział się, że pewien aptekarz posiada lekarstwo, mogące uratować jej życie. Jednakże farmaceuta zażyczył sobie za lek ceny wielokrotnie przewyższającej koszt jego wyprodukowania, sugerując, że interesuje go tylko własny zysk. Zrozpaczony Heinz, który nie miał wymaganej kwoty, włamał się do apteki i ukradł lekarstwo. Czy postąpił słusznie? W obu przypadkach należało wyjaśnić swój pogląd.

Badani chłopcy, którzy odpowiadali na powyższe pytania, zostali podzieleni na trzy grupy wiekowe: dziesięciolatków, trzynastolatków i szesnastolatków. Jednocześnie połowę każdej z grup stanowiły dzieci z mniej zamożnych rodzin, a drugą – chłopcy z rodzin bogatych. Na podstawie ich odpowiedzi Kohlberg ustalił istnienie trzech poziomów rozwoju moralnego, w których można wyodrębnić po dwa stadia.

Poziom pierwszy: przedmoralny (zwany niekiedy przedkonwencjonalnym), typowy jest dla dzieci w wieku przedszkolnym i młodszym wieku szkolnym. Mamy tu stadium pierwsze, charakteryzujące się nastawieniem na posłuszeństwo i karę – w przeświadczeniu dziecka to, co jest dobre lub złe zależy od konsekwencji działania, oraz stadium drugie, z...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI