Duszące więzy

Wstęp

Czy lęk przed wyrażaniem niechcianych agresywnych uczuć wobec ukochanej osoby może być przyczyną astmy? Czy nasza kondycja psychiczna może mieć wpływ na rozwój tej choroby? Tak. Badania wykazują, że przyczyną ataku astmy mogą być chociażby emocje wywołane przez poruszający film.

Zwykle zaczyna się niewinnie: suchy kaszel, który nasila się w nocy albo po dużym wysiłku, czy przy wychodzeniu nad ranem z domu, kiedy powietrze jest jeszcze zimne i wilgotne... Potem pojawia się świszczący oddech, szczególnie przy wydechu... Niektórzy mówią, że brzmi on tak, jakby ktoś w płucach miał orkiestrę. Z czasem oddycha się coraz trudniej, pojawiają się duszności, ciężar w klatce piersiowej, uczucie dławienia w gardle... Oddech staje się coraz szybszy i płytszy... Diagnoza alergologa brzmi zazwyczaj jak wyrok: „To astma – choroba na całe życie”.

Wołanie o opiekę


Astma jest zaliczana do chorób o tle psychosomatycznym. Od lat wiadomo, że na jej przebieg – a według niektórych naukowców na jej powstawanie – mogą mieć wpływ czynniki psychologiczne. Ich udział w powstawaniu choroby szacuje się – w „wersji” ostrożnej – na około 30 procent, a „wersji” bardziej odważnej
– na ponad 70 procent.
Poglądy na psychologiczne tło astmy początkowo powstawały na podstawie obserwacji klinicznych. Oparte na nich koncepcje zdominowane były w znacznym stopniu przez myślenie psychoanalityczne. W latach 30. minionego wieku Franz Alexander, uważany za ojca medycyny psychosomatycznej, rozwinął teorię mówiącą, że podłożem astmy są wewnętrzne konflikty emocjonalne. Wedle koncepcji psychoanalitycznych, czynnikami powodującymi astmę mogą być: lęk separacyjny, przeżywanie miłości matki jako niejednoznacznej, lęk przed ekspresją niechcianych agresywnych uczuć w stosunku do ukochanej osoby i zależność. Objawy duszności symbolizują, według tych koncepcji, płacz i wołanie o opiekę.

W latach 70. dwudziestego wieku Salvador Minuchin, terapeuta w szpitalu dziecięcym w Filadelfii, stworzył termin „rodzina psychosomatyczna”. Opisywał on w ten sposób zespół uwarunkowań rodzinnych, których skutkiem było powstawanie u dzieci chorób na tle psychologicznym. Teorie Minuchina, uważanego dziś za twórcę strukturalnej terapii rodzin, dwadzieścia lat później rozwijała Beatrice Wood – psycholog ze szpitala dziecięcego w Buffalo. Wood opierała się przy tym m.in. na wynikach badań rodzin dzieci chorych na astmę. W jej teorii, przebieg astmy wiąże się nie tylko z osobowością chorego, ale także ze sposobem funkcjonowania jego rodziny. Na poziomie psychologicznym model ten uwzględnia „reaktywność biobehawioralną”. Jest to intensywność, z jaką członek rodziny reaguje zmianami na poziomie ciała, emocji i zachowania na bodźce ze środowiska. „Reaktywność biobehawioralna” jest indywidualną właściwością konkretnej osoby. Powstaje ona zarówno w drodze rozwoju biologicznego, jak i psychologicznego. Ludzie różnią się więc odpornością w tym zakresie.

Korzyści z kasłania

Wpływające na zaostrzenie przebiegu choroby u dziecka czynniki najczęściej wiążą się z konfliktami między rodzicami i stresem, jakiego z ich powodu dziecko doznaje. Jednym z takich czynników może być np. zaburzona hierarchia międzypokoleniowa – sytuacja, w której dziecko przejmuje zadania, za które powinni odpowiadać rodzice albo wchodzi w partnerskie relacje z którymś z rodziców. W rodzinach dzieci chorujących na astmę często dochodzi też do triangulacji, czyli szczególnego rodzinnego „trójkąta”. Polega on na tym, że rodzice włączają dziecko w swoje napięte relacje. Bywa, że jeden z rodziców wiąże się z dzieckiem „przeciwko” drugiemu rodzicowi. Paradoksalnie, im bliższe związki w rodzinie, tym bardziej stres i negatywne emocje wpływają na samopoczucie dziecka i pogarszają jego stan.

Źródłem astmy mogą być zatem uwarunkowania rodzinne, ale dzieje się i tak, że to astma wydatnie wpływa na to, jak funkcjonuje rodzina. Bo skutkiem choroby, jednym ze sposobów adaptacji do niej, może być m.in. wytworzenie zbyt silnych więzów rodzinnych, pewnej nadmiernej bliskości między np. chorym dzieckiem a rodzicami. Gdy taka sytuacja wystąpi, czasem pojawiają się też „wtórne, nieuświadomione korzyści z choroby”: dzięki astmie chory zyskuje troskę i uwagę, jakiej nigdy nie doznawał. W ramach tej troski bliscy usiłują mu rekompensować cierpienia, obsypując podarkami lub zwalniając z różnych obowiązków. I tak na przykład dziecko nie musi chodzić do szkoły, dorosły nie musi się już obawiać szefa czy problemów w pracy. Z powodu takich wtórnych korzyści chory nie ma motywacji by wyzdrowieć. Może wręcz nieświadomie podtrzymywać objawy choroby, która silnie wiąże go z rodziną – skupioną przy jego łóżku. Troska bliskich, niedoświadczana wcześniej na taką skalę, wzmacnia objawy choroby. Podobną sytuację obserwują zresztą klinicyści – twierdzą, że u osób, które oczekują na decyzję o przyznaniu renty, o...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI