CO KOMU PO ZDRADZIE.

Wstęp

Gdy kochamy, nasze myśli i uczucia ukierunkowane są na ukochaną osobę. Wtedy przejawiamy tendencję monogamiczną. Kiedy uczucie miłości słabnie, przybierają na sile tendencje poligamiczne. Pojawia się skłonność do erotycznego zainteresowania się nowym partnerem.

Kobiety wychodzą za mąż w nadziei, że ich mężowie się zmienią. Mężczyźni żenią się w przekonaniu, że ich żony się nie zmienią. Obie strony są w błędzie – mówi porzekadło. Pobierając się, on i ona ślubują sobie wierność. I wierzą, że dotrzymają ślubów. Czy mężczyźni wierzą mniej? W powszechnej opinii pozamałżeński „skok w bok” zdarza się głównie mężczyznom. Z badań wynika jednak coś innego. Okazuje się bowiem, że kobiety nie tylko zdradzają, ale nawet częściej niż mężczyźni decydują się na życie w tzw. trójkącie. W badaniach Zbigniewa Izdebskiego przeprowadzonych dla UNDP (1997) 12 proc. małżeństw i aż 45 proc. osób pozostających w związkach nieformalnych potwierdziło, że współżyło w ostatnim roku z kimś innym, spoza związku. Co ciekawe, 12,9 proc. mężatek i 11,5 proc. żonatych mężczyzn utrzymuje stałe, trwające co najmniej od 12 miesięcy kontakty z innym partnerem. Te zaskakujące dane obalają mit kobiety – wiernej Penelopy i westalki domowego ogniska. Zdaniem Kazimierza Pospiszyla za wiernością kobiet zdają się przemawiać argumenty biologiczne. U większości gatunków samce są z reguły poligamiczne, zaś poliandria (od gr. „aner”, „andros” – mężczyzna), czyli małżeństwo jednej kobiety z kilkoma mężczyznami jednocześnie, jest zjawiskiem niezwykle rzadkim, zdarza się wśród niektórych plemion w Indiach i Tybecie. Nowa partnerka działa podniecająco na mężczyznę przez sam fakt swej „nowości”. Samce wielu gatunków nie są w stanie wielokrotnie kopulować z tymi samymi partnerkami, natomiast o wiele większą aktywność wykazują w przypadku nowych samiczek. Zjawisko takie nazwano „efektem Coolidge’a” (prezydent miał odpowiedzieć swej małżonce, zadziwionej niewyczerpaną energią seksualną pewnego koguta, że jest to możliwe tylko dzięki temu, iż robi „to” co chwilę z inną kurą).
Jak pisze Desmond Morris, zoolog i autor „Nagiej małpy”, wierność kobiety jest koniecznością związaną z najdłuższym u wszystkich gatunków dorastaniem potomstwa. Aby „samica nagiej małpy” mogła możliwie długo utrzymać przy sobie samca, by z jego pomocą wychować dzieci, musiała sama silnie się do niego przywiązać. Tak powstał model rodziny monogamicznej. Sposobem „nagiej małpy” na utrwalanie więzi jest przebogaty repertuar ewolucyjnych stymulatorów i zachowań seksualnych. Służą one zakochaniu się w sobie i utrzymywaniu się pary.

Większa stałość kobiet w uczuciach i ich wierność – jak twierdzi Karen Horney w rozprawie o wymownym tytule „Stłumiona kobiecość” („Gehemmte Weiblichkeit”), napisanej w połowie lat dwudziestych – jest uwarunkowana kulturowo. Tradycja społeczna i religia przez wieki bardziej surowo i bezwzględnie piętnowały niewierność kobiet niż mężczyzn. Horney, jak wielu innych psychoanalityków, uważa, że nadmierne dążenie do zmiany partnerów seksualnych jest wyrazem poczucia mniejszej wartości – tak w przypadku kobiet, jak i mężczyzn.
Mężczyźni przeważnie zdradzają z dwóch powodów. Po pierwsze wówczas, gdy uważają swe małżeństwo za monotonne i nudne, zaś żonę za niechętną igraszkom miłosnym i traktującą seks jak uciążliwy małżeński obowiązek. A po drugie wtedy, kiedy czują się prowokowani przez kobietę, są pod wpływem alkoholu albo gdy flirt posunął się zbyt daleko i wycofanie się byłoby „niemęskie”.

Shere Hite badała, jak mężczyźni widzą swe zdrady. Otóż często uznają je za krótkie przygody, które – ich zdaniem – nie mają najmniejszego wpływu na związek z żoną, pod warunkiem, że ona się o nich nie dowie. Dlatego należy bezwzględnie zadbać o zachowanie dyskrecji, gdyż żony nigdy nie zrozumieją, że mężczyźni potrzebują takich przygód, będą więc niepotrzebnie cierpiały. Według panów zdrada to pojęcie płynne, zaś męska przygoda pozamałżeńska jest realizacją fantazji, które zdarzają się w małżeńskiej sypialni również kobietom. Ta trzecia dostarcza silnych wrażeń właśnie dlatego, że jest obca. Wprowadza innowacje, wzbogacając ars amandi mężczyzny, z czego... najbardziej korzysta żona. Co więcej, kontakt z inną kobietą uświadamia mężczyźnie, jak silna i niepowtarzalna więź istnieje pomiędzy nim i żoną.

Zuzanna Celmer w książce „Człowiek na całe życie” pisze: „Kobiety zdradzają z tysiąca i jednego powodu, ponieważ ich zachowania w tym zakresie są przeważnie motywowane pobudkami pozaseksualnymi. Kobieta może zdradzić z „zemsty”, ponieważ chce zrobić „na złość” innej kobiecie, załatwić jakąś sprawę z osobą wysoko postawioną, bo jest rozżalona na cały świat, bo ma świetny nastrój, bo potrzebuje udowodnić samej sobie, że „stać ją na to”, z ciekawości, z nieśmiałości, z lęku, że zostanie posądzona o „nienowoczesność”, ze współczucia, z potrzeby uzyskania władzy lub przewagi – słowem, powodów może być wiele. Tym, co powstrzymuje kobietę przed niewiernością, nawet jeśli nie brakuje jej różnorodnych okazji, jest miłość, a jeśli nawet po jakimś czasie ulega ona nadwątleniu – pozostaje moralna norma niekrzywdzenia drugiego człowieka”.

Kobiety i mężczyźni szukają w seksie czegoś innego i inne są ich motywy nawiązywania kontaktów seksualnych. Badania J. L. Carroll, K. D. Volk i J. S. Hyde pokazały, że mężczyznom łatwiej jest zgodzić się na współżycie s...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI