Bajki nie dla dzieci?

inne Praktycznie

Straszą czy wychowują? Pogłębiają zaburzenia czy pomagają sobie z nimi radzić? Od blisko 200 lat trwa spór gorących wielbicieli i zagorzałych przeciwników baśni braci Grimm o to, czy czytać je dzieciom.

Królewny Śnieżki nie obudził pocałunek księcia. Ze stuletniego snu wyrwał ją krzyk głodnych bliźniąt – jej dzieci. Ich ojcem był właśnie ów książę, który pofolgował swoim żądzom, gdy zobaczył pogrążoną we śnie i kompletnie bezbronną uroczą dziewczynę. A inna księżniczka wcale nie pocałowała żaby, żeby zamienić ją w pięknego młodzieńca. Przeciwnie, z obrzydzeniem huknęła płazem o ścianę.

Wbrew pozorom to nie są współczesne „hardcorowe” zakończenia znanych baśni braci Grimm. To zakończenia pierwotne, które znalazły się w pierwszym wydaniu zbioru podań i legend, opublikowanym w 1812 roku. Nic dziwnego, że niemal natychmiast baśnie Grimmów wzbudziły gwałtowne protesty. Tym bardziej że i epoka nie sprzyjała takiej śmiałości obyczajowej, dosadności, a często także brutalności. Aż do lat dwudziestych XIX wieku powszechne było przekonanie, że czytanie baśni szkodliwie wpływa na rozwój psychiczny dzieci (np. jedną z obsesji XIX wieku była masturbacja i przeciwnicy baśni twierdzili, że przyczyniają się one do jej wystąpienia). Faworyzowano więc „prawdziwe” historie i zalecano ich lekturę młodym czytelnikom. Zmianę tych poglądów zapoczątkowała popularność baśni braci Grimm oraz towarzysząca kolejnym edycjom coraz bardziej burzliwa dyskusja na temat roli fantazji w rozwoju.

Na przełomie XIX i XX stulecia w dyskusję dotyczącą znaczenia baśni braci Grimm dla rozwoju psychicznego dziecka włączyła się Maria Montessori (włoska lekarka, twórczyni nowatorskiego systemu wychowania dzieci w wieku przedszkolnym). Głosiła ona, że baśnie należy opowiadać lub czytać dzieciom mającym więcej niż 7 lat, ponieważ młodsze nie są zdolne oddzielić fantazji od rzeczywistości, więc wzbudzane przez baśnie lęki mogą spowodować wiele szkód, a nawet trwałych zaburzeń rozwojowych. Montessori obawiała się też, że dzieci mogą bezkrytycznie naśladować ulubione postaci, i to do tego stopnia, że np. wyskoczą przez okno, bo tak postąpił bohater baśni.

Także Nicholas Tucker, współczes[-]ny angielski psycholog edukacji i pisarz uważa, że baśnie braci Grimm mogą wywołać negatywne skutki dla psychiki dziecka. Według Tuckera jest to prawdopodobne, ponieważ przerażające teksty bardzo mocno absorbują małe dzieci poznawczo i emocjonalnie. Ich myślenie charakteryzuje magiczne łączenie przyczyn i skutków w procesie poznawania rzeczywistości. Dzieci sądzą, że myślami można wpływać na innych, na obiekty, na rzeczywistość, dlatego wierzą nie tylko w istnienie baśniowych postaci, ale i w fabułę baśni. Świat wyobrażony i postrzegany zmysłowo zlewa się im w jedną całość.

Wszystko to prawda, ale z pewnymi zastrzeżeniami. Otóż jeszcze pod koniec wieku przedszkolnego dzieci rzeczywiście nie do końca potrafią rozróżnić to, co realne, od tego, co nierealne. Wiele dzieci w wieku około 6 lat uważa Kopciuszka za realną postać, której jednak nie mogą spotkać, ponieważ jest daleko lub jej historia wydarzyła się dawno temu. Natomiast już siedmiolatki przestają wierzyć w literacką fikcję, zaczynają mieć do niej dystans.

Im większa wiedza dzieci o świecie, tym mniej magicznych wyjaśnień w ich rozumowaniu. Warto też zwrócić uwagę, że dzisiaj dzieci nie tylko słuchają baśni i je czytają, ale też oglądają programy TV i filmy, grają w gry komputerowe. Taka wielość źródeł oddziaływania powoduje, że coraz wcześniej zaczynają wątpić w realność baśni. Również artystyczna różnorodność form przekazu (kreskówki, kukiełki, filmy aktorskie itp.) sprzyja szybszemu rozróżnianiu świata rzeczywistego i fikcyjnego. Wreszcie, po 7. roku życia pojawia się logiczne myślenie, które polega m.in. na utrzymywaniu w umyśle konkretnych obiektów i dokonywaniu na nich umysłowych operacji. Dzieci wówczas odrzucają fikcję i zaczynają rozumieć wielość uwarunkowań różnych zdarzeń.

Inny świat
Amerykańska badaczka baśni Maria Tatar zw...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI