Analfabeci emocji

Zdrowie i choroby Praktycznie

Nie znoszą dużych imprez i rozmów towarzyskich, nie rozumieją, dlaczego partnerzy ciągle wyrzucają im, że chyba są „bez serca”. Od dziecka są inteligentnymi samotnikami, mają dziwne hobby i... dopiero w dorosłym życiu dowiadują się, że mają zespół Aspergera. Jak pomóc ludziom z tym zaburzeniem?

Monika myślała, że Wojtek jest nieczuły. Po pracy ciągle siedział przed laptopem i nic do niego nie docierało, nie miał żadnych znajomych, nie znosił spotkań z dalszą rodziną. Miał za to wybitny talent do popełniania gaf i stałe rytuały, według których można by ustawiać zegarek. Spodobała jej się w nim jego szczerość uczuć (zawsze mówił to, co myślał) i pewna nieporadność, poza tym miał ogromną wiedzę w dziedzinie, którą się zajmował. Myślała, że po ślubie uda jej się go zmienić, sprawić, by reagował empatycznie, ale było coraz gorzej. Gdy chciała z nim porozmawiać o problemach, on wychodził z domu „żeby nie było awantur”. W końcu namówiłam go na wizytę u psychologa. Okazało się, że Wojtek myśli w inny sposób, nie rozumie emocji, ma zespół Aspergera.

Odkąd wiem, że mam zespół Aspergera, rozumiem, dlaczego zawsze czułem się „inny”. Nigdy nie rozumiałem, o co chodzi kolegom, dlaczego pewne rzeczy są modne i fajne, a potem nagle stają się beznadziejne, o czym z nimi rozmawiać. Jeszcze gorzej było w kontaktach z dziewczynami, wspomina Wojtek. W szkole uniknął kpin rówieśników dzięki temu, że był najlepszy z matematyki i wszyscy od niego spisywali. Monikę poznał na studiach. Była fantastyczna, bo nie ziewała, gdy opowiadał jej o komputerach. Po ślubie zaczęło się psuć, bo ciągle chciała o czymś rozmawiać, mówiła, że jest jej przykro i płakała. Nie chciała już rozmawiać o komputerach. To o czym mam mówić? Na niczym innym się przecież nie znam. Bardzo chciałbym, żeby było tak jak dawniej. Żeby zrozumiała, że ją kocham i pozwoliła mi być sobą...

Ślepi na uczucia
Dlaczego Wojtek i wiele osób z podobnymi trudnościami w kontakcie z ludźmi dopiero w wieku 35–40 lat i później dowiaduje się, że mają zespół Aspergera (ZA)?
O tym zaburzeniu mówi się od kilku lat. W kryteriach diagnostycznych dla lekarzy (ICD-10, DSM-IV) opisano je dopiero w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. Wcześniej osoby te ciągle słyszały, że są „inne”, „ekscentryczne”, „niedostosowane”, „egocentryczne”, „dziecinne”, „niegrzeczne”. Krytykowane od najmłodszych lat za brak umiejętności współpracy z innymi i nietypowe zachowania, coraz rzadziej próbowały zrozumieć i zrealizować to, czego oczeki[-]wali od nich rodzice, nauczyciele, znajomi.

Simon Baron-Cohen, wybitny badacz autyzmu (zespół Aspergera jest zaburzeniem ze spektrum autyzmu), twierdzi, że wszyscy różnimy się potencjałem na dwóch wymiarach: zdolności do empatii i systematyzacji, czyli porządkowania informacji w spójne systemy. Istnieją też stałe różnice między[-]płciowe – kobiety lepiej odczytują sygnały niewerbalne i emocje innych osób, mężczyźni sprawniej porządkują i syntetyzują informacje. M.in. dlatego kobiety chętnie wybierają zawody związane z kontaktem z innymi, a mężczyźni z analizowaniem i przetwarzaniem licznych danych.

Oczywiście indywidualne predyspozycje często zacierają różnice międzypłciowe, jednak średnio mężczyźni mają niższą od kobiet zdolność empatii, a wyższą zdolność systematyzacji. Dlatego Baron-Cohen opisuje metaforycznie autyzm/zespół Aspergera jako „skrajnie męski mózg”, i dlatego wiele żon całkowicie zdrowych mężów zastanawia się niekiedy nad ich podejrzanie niską empatią. Te naturalne różnice międzypłciowe są jednak czymś innym niż zespół Aspergera, który występuje także u kobiet, chociaż rzadziej – nawet kilkunastokrotnie – niż u mężczyzn.

Aby stwierdzić zespoł Aspergera, potrzeba znacznie więcej objawów niż tylko okazjonalne czy stałe trudności z rozumieniem cudzych uczuć. Osoby z ZA ujawniają także znaczne trudności społeczne: nie umieją samodzielnie nawiązać bliskich i satysfakcjonujących relacji, nie rozumieją „niepisanych zasad”, np. nie potrafią stanąć w odpowiedniej odległości o...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI