Przy decydowaniu się na dziecko nie do końca można wyważyć racje – tu potrzebne jest szaleństwo w dobrym tego słowa znaczeniu. I spontaniczność – ta decyzja musi płynąć z naszej części zmysłowo-emocjonalnej. Gdy zaczynamy główkować, decydujemy często na „nie”. Dobrze, kiedy zapraszamy dziecko do naszego życia, bo mamy miłość do rozdania. Ale można też matkować światu na wiele innych sposobów.