Mój ojciec jest alkoholikiem, w dodatku uzależnionym od hazardu, jednak sam nie widzi w tym problemu. Jeżeli tylko ktoś poruszy ten temat, wybucha w domu awantura. Mieszkamy razem z dziadkami, rodzicami ojca. Nie mogą patrzeć, jak ojciec rujnuje sobie i innym życie, ale i oni nie mają na niego wpływu. Zresztą, po alkohol bardzo często sięga także dziadek...
Ojciec nigdy nie podniósł na nikogo ręki, jednak życie w takim środowisku jest naprawdę ciężkie dla całej mojej rodziny. Czasem ojca nie ma w domu parę dni. Po kilku takich eskapadach lądował w izbie wytrzeźwień lub nawet w szpitalu. Zawsze kiedy wraca, krzyczy na wszystkich, wyzywa ich od najgorszych. Szczególnie upodobał sobie mamę i jej rodzinę. Co prawda ojciec za każdym razem przeprasza i powtarza swoją formułkę „to ostatni raz”, jednak nie dotrzymuje słowa.
POLECAMY
Od osiemnastu lat słyszę tylko, że to moja wina. Gdyby nie ja, ojciec nie musiałby żenić się z mamą, a jego życie wyglądałoby inaczej. Zawsze byłam wrażliwym dzieckiem, pomagałam innym ludziom i nie lubię, gdy uwaga skupiana jest na mojej osobi...