Zdrowa bezsenność?

Zdrowie i choroby Praktycznie

Bezsenna noc może łagodzić objawy depresji? Naukowcy tego nie wykluczają, a potwierdzenia tej tezy i źródła tej prawidłowości szukają, badając synaptyczną plastyczność mózgu.

Jest godzina 3 w nocy. W świetlicy ośrodka terapeutycznego pani Magda gra ze swoją opiekunką w karty. Wcześniej oglądały film, grały w ping-ponga i upiekły ciastka. Pani Magda, w przeciwieństwie do pozostałych pacjentów z depresją i związanymi z nią zaburzeniami snu, spędza noc aktywnie. Bierze udział w eksperymencie naukowym. Celem badania jest zebranie informacji na temat tego, w jaki sposób niedobór nocnego odpoczynku może pomóc w leczeniu depresji.

POLECAMY

Chorzy z depresją często doświadczają deprywacji snu: trudniej zasypiają i śpią płycej, przez co częściej się budzą. Tym samym skróceniu ulega czas pomiędzy zaśnięciem a pierwszą fazą REM (ang. Rapid Eye Movement), która ostatecznie nie przebiega tak, jak u zdrowych – u chorych z depresją podczas fazy REM oczy poruszają się istotnie częściej. Pacjenci z depresją w ciągu dnia czują się przygnębieni, niespokojni, bezsilni. Często popadają w zadumę, zmagają się z zaburzeniami pamięci i koncentracji uwagi. Ich poczucie zwątpienia jest tak dojmujące, że myślą o samobójstwie. Najprawdopodobniej psychiczny stan chorych z depresją prowadzi także do tego, że nie mogą odnaleźć spokoju nawet we śnie, co dodatkowo pogłębia ich wyczerpanie. Nic dziwnego, że dotychczas nikomu nie przyszło do głowy, by okradać ich z resztek snu, które im zostały.

Najnowsze doniesienia są jednak zaskakujące: u sześciu na dziesięciu pacjentów nastrój poprawia się po nieprzespanej nocy. Osoby badane mówią o odczuwalnym wycofywaniu się objawów depresyjnych od drugiej połowy nocy. Występowanie tego efektu jest niezależne od wieku, płci czy oczekiwań wobec tej formy terapii. Jednak najlepsze rezultaty obserwowane są u osób, u których normalnie po wyraźnym pogorszeniu z rana następuje poprawa nastroju w ciągu dnia.

Skutki uboczne terapii brakiem snu są – porównując efekty – niewielkie. Należy do nich przemijający niepokój czy zmęczenie. Pojawiają się one u około 40 procent pacjentów, u których podczas leczenia nie nastąpiła poprawa. Niemniej jednak bardzo rzadko obserwuje się u nich nasilenie objawów depresyjnych.

Przesunąć noc w czasie

W tygodniu poprzedzającym eksperyment stan pani Magdy stopniowo się pogarszał. Wycofała się z życia zawodowego i nie była zdolna do pracy. W ostatnich dniach spędzała cały dzień w łóżku i pogrążała się w swoich myślach. Kiedy było bardzo źle, jej siostra zdecydowała się zawieźć ją do kliniki. Tam podawano jej leki przeciwdepresyjne i uczęszczała na psychoterapię. Poza tym każdy dzień w klinice upływał jej w ściśle określony sposób. Żeby takie postępowanie przyniosło pożądane rezultaty, musi upłynąć przynajmniej dwa do czterech tygodni.

W przeciwieństwie do typowego schematu leczenia poddanie pacjentów deprywacji snu przynosi wyraźną poprawę nastroju już po jednej nieprzespanej nocy. Imponujące opowieści innych chorych dały pani Magdzie nadzieję: pacjentka, z którą dzieliła szpitalną salę, potwierdziła, że po zastosowaniu u niej terapii bezsennością czuła się znacznie lepiej przez kilka kolejnych miesięcy i potrafiła cieszyć się codziennymi sprawami. Inny pacjent również przekonywał o skuteczności tego sposobu leczenia. „Wreszcie mogłem dostrzec jasną stronę tam, gdzie dotychczas widziałem wszystko w czarnych barwach” – mówił.

Zmiany w samopoczuciu i zachowaniu pacjentów nie uszły też uwadze personelu kliniki. W jego ocenie chorzy stali się bardziej żywotni, mieli lepszy nastrój, a spowolnienie psychoruchowe – jeden ze wskaźników depresji – ustępowało.
Niestety, wykorzystywanie terapii bezsennością w leczeniu depresji jest ograniczone ze względu na wysoki odsetek nawrotów choroby. Po pierwszych przespanych nocach wynosi on nawet 80 procent. Nawet kilkuminutowa drzemka w ciągu dnia może osłabić efekty terapii lub całkowicie je zaprzepaścić. Można jednak zapobiec tego typu sytuacjom, np. poprzez tzw. przesunięcie faz snu. W ramach tej metody przesuwa się czas zaśnięcia pacjenta każdego dnia o godzinę. Przykładowo, po nocy...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI