Gdy miałam 11 lat, tata popełnił samobójstwo. Mama nie mogła sobie poradzić ze stratą męża, zachorowała na raka i cztery lata później zmarła. Bardzo kochałam rodziców, do dziś czuję ból po ich stracie. Na początku ciężko nam było z siostrami. Uniknęłam sierocińca, bo najstarsza pełnoletnia siostra została moim opiekunem prawnym. Wkrótce wyjechała za granicę, więc zostałam sama z drugą siostrą. Gdy nie mogła się ze mną dogadać, to – tak jak ojciec wobec niej – też stosowała przemoc. Była ode mnie silniejsza, biła mnie wszystkim, co miała pod ręką. Mam do niej o to żal.
POLECAMY
Dopiero niedawno nauczyłam się z tym sobie radzić – zaczęłam straszyć siostrę, że pójdę na policję, jeśli mnie uderzy, więc sobie odpuściła. Moim największym obecnym problemem jest związek z chłopakiem. Chciałabym z nim zerwać, uwolnić się od niego, ale nie potrafię tego zrobić. Wydaje mi się, że...