Porażki przez dzieciństwo?
Marzenna Kucińska Nałogi i terapie Charaktery 9/2009
Moje życie to pasmo cierpień, porażek i poczucie winy. Gdy byłam dzieckiem, bałam się, że tata pije przeze mnie. Kiedy dziś słyszę słowo „dzieciństwo” – mam przed oczyma strach i ból. Bałam się pijanego ojca.
Pamiętam dokładnie każdą sekundę, każdą myśl i każde uczucie, które wtedy mi towarzyszyło. Pragnęłam wtedy tylko nie być sama, tak bardzo bałam się samotności w ciemnym pokoju i kolejnych nieprzespanych nocy. Prosiłam babcię, żeby zostawała, bo bałam się, że tata przyjdzie z nożem, a nie z bajką do poczytania.
Te godziny spędzone przy oknie w oczekiwaniu, czy wreszcie wróci do domu, czy będzie się zataczać, a może to nie ten dzień, może tylko się spóźni. Szukanie go w knajpach, na ulicach, wszędzie...
Tego dziecko nie powinno doświadczać. Były też dobre chwile, kiedy tata zabierał nas na wycieczki i przez parę dni było tak, jak powinno być cały czas. Mama też cierpiała. Pamiętam jej łzy i bezsilność. Nie była dobrą matką, nie wychowała nas tak, jak powinna. Pewnie to nie jej wina, ale wpływ sytuacji, w jakiej się znalazła.
Dziś jestem świadoma tego, że w moim dzieciństwie za dużo było
Jeś
Kup najnowsze e-wydanie "Charakterów" z e-bookiem (pakiet Premium), a dostęp do tego artykułu oraz 7 tys. pozostałych tekstów na naszej stronie uzyskasz GRATIS! To się NAPRAWDĘ OPŁACA. Cena za miesiąc tylko 15 zł.
Zobacz pełną ofertę cyfrowych CharakterówMarzenna Kucińska
Marzenna Kucińska jest psychologiem, psychoterapeutą Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczej i Behawioralnej, trenerem Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. W Instytucie Psychologii Zdrowia prowadzi szkolenia z podstaw pomocy psychologicznej. Ma prywatną praktykę w Centrum Integracji Psychicznej w Warszawie.