Mistrzowie flirtu

Rodzina i związki Praktycznie

Mamy go wreszcie - konkretny i potwierdzony naukowo przepis na flirt! Jest prosty. Aby skutecznie kogoś uwieść, wystarczy... A o czym wy pomyśleliście?

Flirt przypomina zabawę w kotka i myszkę. Jak pisze Joanna Olekszyk w książce O języku flirtu prawie wszystko, we flircie „można, a nawet trzeba, być raz potulnym barankiem, a raz drapieżną panterą”. O flircie piszą poeci. We flirt bawią się z upodobaniem internauci.

Flirtowanie bywa także, choć nieczęsto, przedmiotem badań. Nie chodzi w nich oczywiście o poznanie eliksiru miłości. Badacze nie piszą przecież poradników skutecznego podrywania. Chcą raczej zrozumieć, jak to się dzieje, że dwoje ludzi się spotyka i coś między nimi iskrzy. I co sposób flirtowania może powiedzieć o dalszych losach związku.

Zaproszenie do seksu
Co jest grane w tej zabawie w kotka i myszkę? Wydaje się, że jest ona obietnicą kontaktu seksualnego, skubaniem zakazanego owocu. A skubiąc, próbujemy pozyskać najlepszego partnera. W badaniach nad flirtem przez lata wiodącą rolę grali naukowcy reprezentujący teorię socjobiologiczną. Wyjaśnia ona zachowania ludzi utrwalonymi przez tysiąclecia nawykami, które umożliwiają przetrwanie gatunku. Głównym przedstawicielem tego podejścia jest amerykański psycholog ewolucyjny David Buss, który wraz ze współpracownikami opisał różne strategie zdobywania partnera. Jak zakłada jego teoria, poszukujemy osób z tzw. dobrymi genami, czyli takich, które zapewniają nam największe szanse spłodzenia, utrzymania i wychowania zdrowego potomstwa.

Badacze wyłonili strategie oparte na celach długo- i krótkoterminowych. Kobiety poszukujące partnera na krótki czas, zwracają uwagę na jego fizyczną atrakcyjność, natomiast te, którym zależy na stałym związku, zainteresowane są przede wszystkim tym, czy posiada on zasoby finansowe, potencjał do rozwoju zawodowego oraz umiejętności rodzicielskie. Strategie długoterminowe promują wyrażanie czułości i bliskości emocjonalnej, natomiast krótki dystans wymaga od kobiet, by podkreślały swą urodę i zdrowie, a od mężczyzn – by pokazali aktywność, siłę i status. Badania socjobiologów wskazują także, że mężczyźni bardziej wprost niż kobiety komunikują, o co im chodzi – zapraszając na randkę albo proponując kolację ze śniadaniem. Nic dziwnego, kultura bardziej im na to przyzwala.

Z badań Barbary Gutek z Arizona University wynika, że kiedy kolega z pracy składa erotyczną propozycję, aż 60 procent kobiet uznaje to za zniewagę i obraża się, a tylko kilkanaście procent czuje się dowartościowane. Kiedy taka sama propozycja pada z ust koleżanki, dla ponad 60 proc. mężczyzn jest to pochlebstwo, a tylko kilkanaście procent traktuje ją jak zniewagę.

Zaangażuj się
Czy we flirtowaniu tylko jedno nam w głowie? Przeciwni temu stanowisku są Phillip Shaver z University of California w Davis i Matthew Abrahams z Ariba Technologies. Ich badania dowodzą, że kiedy flirtujemy, nie o seks nam głównie chodzi, lecz o bliskie relacje. Nawet komunikaty wprost seksualne odczytywane są przez ludzi jako sygnał zachęcający do bliskości, wspólnej zabawy. Louisa Allen, socjobiolog z University of Auckland, analizowała wypowiedzi młodych ludzi na temat ich związków miłos[-]nych. Uzyskane przez nią rezultaty dobrze oddaje tytuł jej artykułu: „Girls want sex, boys want love” („Dziewczyny chcą seksu, chłopaki chcą miłości”). Nieprawdą jest – jak dowodzi – że u dziewcząt seks i miłość są nieodłącznie powiązane, a chłopcy poszukują głównie seksu. Okazuje się, że obie płcie są do siebie podobne, większość tak dziewcząt, jak i chłopców łączy seks z uczuciami.

Różnica zaznacza się jedynie w deklaracjach – na tym poziomie chłopcy częściej niż dziewczęta ujawniali zainteresowanie seksem.

Wydaje się, że młodzi ludzie poszukują w związkach zarówno seksualnej, jak i emocjonalnej bliskości. Stosują więc takie strategie nawiązywania relacji, które uwzględniają oba aspekty. Shaver i Abrahams wymienili aż 39 taktyk flirtowania, które podzielili na osiem głównych typów inicjowania więzi. Na przykład zaangażowanie emocjonalne polega na ujawnianiu osobistych informacji; bezpośrednie inicjowanie relacji oznacza zaproszenie wprost na randkę i dążenie do kontaktu f...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI