Katastrofa

Podróże w głąb siebie

Palę śmieciami w piecu, ponieważ wierzę w katastrofę klimatyczną. W przeciwieństwie do moich sąsiadów. To znaczy, oni też palą śmieciami w piecach, ale w katastrofę nie wierzą. Nie wierzą ostentacyjnie, gromadnie i na każdym kroku. Ostatnio, gdy spadł pierwszy (i wszystko wskazuje na to, że ostatni) śnieg, pielgrzymowali do mnie wesołymi orszakami, by zagadać: Co tam, sąsiad? Śnieg pada, gdzie ta twoja katastrofa? 
Wszyscy przyszli, licząc niemowlęta i dziadka Jaremka, którego przyciągnęli na wózku. Nie wszyscy zdążyli przyjść po śniegu, gdyż ten na drugi dzień stopniał i zrobiło się szesnaście stopni na plusie. Spóźnialscy miny mieli mniej wyraźne, ale w rozpiętych kurtach, z czapkami w dłoniach, z potem ściekającym po czerwonych licach zagadywali przez płot: Gdzie ta ka...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Dołącz do 50 000+ czytelników, którzy dbają o swoje zdrowie psychiczne

Otrzymuj co miesiąc sprawdzone narzędzia psychologiczne od ekspertów-praktyków. Buduj odporność psychiczną, lepsze relacje i poczucie spełnienia.

2500+ artykułów online
110+ numerów archiwalnych
25 lat doświadczenia
Ćwiczenia i medytacje audio
Dostęp online i offline
Czytaj lub słuchaj - jak wolisz!
Charaktery - Twoje wsparcie psychologiczne • Prenumerata już od 99 zł/rok

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI