Gablotka

Podróże w głąb siebie

Ktoś bez zgody administracji umieścił w gablotce na klatce schodowej wiersz. Napisany ręcznie, na zwykłej kartce z zeszytu. Coś o życiu podobnym do owsianki, że takie brejowate, zimne i tylko cukier jest ratunkiem. A przecież bez zgody administracji nie można w gablotce umieszczać ogłoszeń! Chyba że była zgoda?... Dzwonię do administracji, okazuje się, że żadnej zgody nie było i że mogę sobie wiersz zdjąć, jak mi przeszkadza. To już się zagotowałem: jak to zdjąć, skoro wiersz jest w środku, za szybą, proszę pani, za szybą! I konsternacja, bo jak to możliwe, skoro kluczyk do gablotki ma tylko administracja i ochrona. 
No to lecę do ochrony, ale ochrona nic nie wie. I jeszcze mi mówi, że wiersz jak wiersz, dość zabawny, choć do owsianki można dodać rodzynek, a gablotk...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Dołącz do 50 000+ czytelników, którzy dbają o swoje zdrowie psychiczne

Otrzymuj co miesiąc sprawdzone narzędzia psychologiczne od ekspertów-praktyków. Buduj odporność psychiczną, lepsze relacje i poczucie spełnienia.

2500+ artykułów online
110+ numerów archiwalnych
25 lat doświadczenia
Ćwiczenia i medytacje audio
Dostęp online i offline
Czytaj lub słuchaj - jak wolisz!
Charaktery - Twoje wsparcie psychologiczne • Prenumerata już od 99 zł/rok

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI