Mordercy dusz

Ja i mój rozwój Praktycznie

Swoim dzieciom nie zezwalają na psychiczne i fizyczne usamodzielnienie się, a partnerów wykorzystują do rozgrywania własnych stanów emocjonalnych.

Mają skrzydła, charakterystyczne zęby i żywią się ludzką krwią. Jak podają legendy, wampiry można rozpoznać również po tym, że nie posiadają odbicia w lustrze. Zasiedlają nie tylko horrory i baśnie – są naszymi sąsiadami, rodzicami, partnerami. To ludzie, którzy wysysają z nas chęć życia, choć wcale
nie wyglądają jak Dracula... Psychologowie od dawna zajmują się wampiryzmem psychicznym (emocjonalnym). Tak potocznie określa się zjawisko polegające na notorycznym eksponowaniu otoczeniu lub bliskim swoich kompleksów, wad, niepowodzeń czy złego samopoczucia oraz wykorzystywaniu wywołanego w ten sposób uczucia litości.

W rozumieniu tego zjawiska istotną rolę odgrywa koncepcja separacji – indywiduacji, której autorką jest urodzona na Węgrzech psychiatra i psychoanalityczka Margaret Mahler. Koncepcja ta zakłada, że osobowość człowieka, sposób, w jaki radzi on sobie z zagrożeniem, stosowane przez niego strategie obronne (np. zdolność do samouspokajania w sytuacji dys[-]komfortu) tworzą się w najwcześniejszym okresie życia, w jego relacji z opiekunem. Każdy z nas we wczesnym rozwoju odbył drogę od symbiozy w relacji z drugą osobą do autonomii, niezależnego istnienia.
Według Mahler, separacja oznacza różnicowanie, dystansowanie się, tworzenie granic i zmniejszenie zaangażowania w relacji małego dziecka z matką. Indywiduacja zaś to przede wszystkim rozwój wewnętrznej autonomii, rozwój spostrzegania, pamięci, myślenia oraz testowania rzeczywistości ze[-]w[-]nętrznej. To wtedy tworzą się granice – także granice własnego ciała.

Około 6. roku życia dziecko potrafi odróżnić i opisywać siebie na poziomie zarówno cielesnym, jak też psychicznym i staje się autonomiczną jednostką.

Są jednak dzieci, które psychicznie, a niekiedy także fizycznie nie separują się od opiekunów. Rodzice nieświadomie nie zezwalają na to, aby się od nich oddzieliły. Tacy rodzice to najczęściej osoby o poważnych zaburzeniach osobowości, przede wszystkim osoby narcystyczne oraz takie, które mają strukturę psychiczną z pogranicza psychozy i nerwicy (borderline). Funkcjonują w kontakcie ze swymi dziećmi w charakterystyczny sposób, który moim zdaniem można okreś[-]lić właśnie mianem wampiryzmu psychicznego. Żyją, a niekiedy też rozwijają się kosztem dziecka. Ta metafora o dość pejoratywnej konotacji służy wyłącznie temu, aby ujawnić istotę dramatu relacji wampira psychicznego z dzieckiem – nie obarcza winą rodziców za to, że funkcjonują w określony sposób albo „uszkadzają” własne dzieci (bardzo niewielki procent rodziców w ogólnej populacji krzywdzi dzieci w sposób celowy i świadomy – zauważa m.in. Tatiana Sivik, wybitna szwedzka specjalistka medycyny psychosomatycznej).

Raz przyjaciel, raz wróg
Świat psychiczny osób z cechami wampiryzmu psychicznego funkcjonuje w oparciu o pierwotne mechanizmy obronne, takie jak rozszczepienie i projekcja. Jest to świat czarno-biały. Nie ma w nim zróżnicowanych odcieni uczuciowych, występują jedynie skrajne przeżycia. Zarówno ludzie, jak i zjawiska społeczne odbierane są albo jako idealne, albo jako prześladowcze. Wampiry psychiczne przypisują innym osobom własne stany emocjonalne, najczęściej negatywne (złość, nienawiść), dzięki czemu „ja” może być przeżywane jako wyłącznie dobre. Doświadczają bardzo silnych uczuć, ale nie potrafią ich nazwać i odróżnić. Swoje stany wewnętrzne często „ewakuują” na zewnątrz, a inni ludzie służą jedynie jako swoisty kontener na te wyrzucane emocje. Relacje z nimi mają charakter instrumentalny. Wampir emocjonalny interesuje się inną osobą wyłącznie wtedy, gdy jest mu do czegoś potrzebna, ale jej obraz często i nieoczekiwanie zmienia się – raz odbierana jest jako przyjaciel, raz jako wróg. Ta nagła zmiana reprezentacji psychicznej – czyli obrazu – drugiego człowieka, nie ma związku z jego zachowaniem ani ze specyfiką relacji z nim.

Wampir psychiczny ma trudności z utrzymaniem bliskości z dwiema osobami naraz, choć czasem sprawia wrażenie, że potrafi być z nimi w relacji. W rzeczywistości wykorzystuje często innych do rozgrywania własnych stanów emocjonalnych. Zazdrości im i niejednokrotnie chce zniszczyć to, co posiadają. Cudze sukcesy ujawniają i boleśnie podkreślają towarzyszące mu poczucie wewnętrznej pustki. Osoba z cechami wampiryzmu psychicznego nie potrafi doświadczać ani wyrażać wdzięczności, bo przeżycie tego, że coś od kogoś otrzymała (i że jest to wartościowe, przydatne) uruchamia natychmiast myśl o wewnętrznym braku i relacji zal...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI