Kręgosłup bez gorsetu

Style życia

Mówię sobie i ja: poddaj się trochę, jak drzewo na wietrze. Ale silne.

Mój kręgosłup przypominał o swoim istnieniu wielokrotnie, natrętnie i boleśnie. Zawsze jednak po jakichś działaniach uspokajał się, a ja błogosławiłem tę sytuację. Nagle jednak zbuntował się na całego. Po raz pierwszy musiałem zadyrygować na siedząco, a nawet odwołać swój udział w kilku ważnych koncertach.

Uwięziony w domu, przestudiowałem budowę tej głównej podpory ciała, w uproszczeniu – rury, która osłania rdzeń kręgowy. Obudowuje go, podpiera ciało, jest rusztowaniem dla mięśni i kości. 33 kręgi, a między nimi w osi pionowej krążki międzykręgowe, czyli dyski. Wielu z nas wie, niestety, co to ich „wypadnięcie”! Ból jak diabli! Z wiekiem krążki stają się coraz cieńsze i to sprawia, że na starość wyraźnie malejemy.

POLECAMY

Niewątpliwie zapracowałem sobie na zrujnowany kręgosłup. Praca dyrygenta jest przecież w dużej mierze pracą fizyczną. Wykonujemy wiele ruchów nie tylko rękami, ale cał...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI