Kiedyś uważano, że uzależniają. Dziś wiadomo, że pomagają pokonać uzależnienia. Jak dowodzą badania, psychodeliki mogą być ratunkiem tam, gdzie zawiodły inne terapie i leki.
Jest neurokognitywistką, doktorantką i kierownikiem WeedTeam w Centrum Badań Neuropoznawczych na Wydziale Psychologii Uniwersytetu SWPS w Warszawie. W pracy badawczej zajmuje się wpływem marihuany zażywanej w celach rekreacyjnych na sprawność poznawczą i pracę mózgu oraz zagadnieniem uzależnienia od marihuany. Współpracuje z Polskim Towarzystwem Psychodelicznym.
Kiedyś uważano, że uzależniają. Dziś wiadomo, że pomagają pokonać uzależnienia. Jak dowodzą badania, psychodeliki mogą być ratunkiem tam, gdzie zawiodły inne terapie i leki.
Niezależnie od tego, czy koncentrujemy się na trudnym zadaniu, czy odpoczywamy albo śpimy, neurony w mózgu są w stałej komunikacji. Nadają jednak na różnych falach. Jakie to fale? Jakim aktywnościom towarzyszą?
Czy mózg odpoczywa, kiedy nic nie robimy? Co się w nim dzieje, gdy pracujemy na najwyższych obrotach? Naukowcy szukają odpowiedzi na te pytania, badając złożone sieci neuronalne.
Przeciwnicy legalizacji marihuany obawiają się szkodliwości tej substancji, zwłaszcza dla młodych ludzi. Tymczasem zwolennicy argumentują, że jej zażywanie jest bezpieczniejsze niż picie alkoholu. Czy rzeczywiście tak jest?