Młoda dziewczyna zatacza się na ulicy. Chora czy pijana? Ktoś uśmiecha się na nasz widok. Dlaczego? Lubi nas czy się naśmiewa? Chłopak siedzący za nami w kinie wciąż gada - czy jest nieznośnym dzieciakiem, czy dobrym synem? Oto dylematy, które wciąż musimy rozstrzygać, próbując zrozumieć zachowania ludzi wokół nas. I wciąż wpadamy przy tym w pułapki.
Autor: Agnieszka Kornacka
Kiedy byłam studentką piątego roku psychologii (już prawie, prawie wszechwiedzącym magistrem psychologii!), znalazłam się w pokoju nauczycielskim jednej z warszawskich szkół. Zbierałam tam materiały potrzebne do pracy magisterskiej. Badanie dotyczyło nauczycieli, którzy są rodzicami. Podchodziłam kolejno do pedagogów i pytałam, czy mają dzieci. Gdy odpowiedź była twierdząca, wręczałam ankietę. W pewnym momencie zadałam pytanie jednej z pań. Nie powiedziała „tak”. Nie powiedziała „nie”. Powiedziała: „Moje dzieci umarły”. A ja... Nie byłam na TO przygotowana.