Historia Zuzi i jej mamy Agnieszki to jak opowieść alpinistek zmagających się z trudnościami wspinaczki. O ile w przypadku alpinistów szczyt jest wymarzonym celem, przynoszącym ogromną satysfakcję, tak w tym przypadku sama wspinaczka nigdy się nie kończy, a droga do celu, jakim jest „normalne” życie, jest wciąż bardzo wymagająca. Na szczęście na tej drodze można spotkać szaleńców, którzy okażą się najlepszymi towarzyszami podróży. Pomogą nie tylko nieść długo nieściągany plecak, ale będą z Zuzią, gdy znów nadejdzie pełnia Księżyca, piękna i niebezpieczna zarazem.