Piżmak, mieszkający wygodnie i żyjący dostatnio nad brzegiem rzeki w O czym szumią wierzby Kennetha Grahame’a, dobrze się czuł w tym swojskim miejscu i wśród znajomych postaci. Nad rzeką były też jaskółki. Rozprawiały o przyjemnościach dalekich podróży na Południe, podejmowanych z nastaniem chłodów. Wychwalały ciepłe, jasne słońce, soczystą zieleń drzew i palm, kolory i zapachy kwiatów i obfitość pożywienia. Jaskółki żywią się owadami, a tych zimą nad rzeką nie było. Jedna z nich została raz na zimę i niemal nie przypłaciła tego życiem. Były tak podekscytowane czekającą je niebawem podróżą do ciepłych krajów i czekającymi je atrakcjami, że ich podniecenie obudziło w piżmaku, który był domatorem, ochotę udania się w drogę i zaznania tych egzotycznych wrażeń. Byłby pewnie wybrał się na wycieczkę, ale nad rzeką nie było biura podróży, a Internet jeszcze nie istniał. Nie mógł więc kupić ani wycieczki do Prowansji, ani biletu na samolot do Larnaki na Cyprze. Dołączyłby pewnie, gdyby miał dostęp d...
Dołącz do 50 000+ czytelników, którzy dbają o swoje zdrowie psychiczne
Otrzymuj co miesiąc sprawdzone narzędzia psychologiczne od ekspertów-praktyków. Buduj odporność psychiczną, lepsze relacje i poczucie spełnienia.