Puszczone wodze wyobraźni

Praktycznie seks

Wszyscy przejawiamy pewne skłonności sadystyczne, masochistyczne, albo i te, i te. Każdy akt seksualny to wymiana dominacji i uległości. Nie trzeba rekwizytów, takich jak pejcz, wystarczy puścić wodze fantazji...

Czego pragną kobiety w seksie? Co je podnieca, co kręci? Czy tak jak nieśmiała Anastasja Steel marzą o romantycznej miłości – niczym z kart powieści Jane Austen? Ale w fantazjach pragną spotkać kogoś takiego jak Christian Grey, kto je zniewoli, zdominuje i zwiąże. Z jakichś powodów książka Pięćdziesiąt twarzy Greya, napisana przez E. L. James, a właściwie Erikę Mitchell, rozeszła się – jak wieść niesie – w 70 milionach egzemplarzy. I milionom kobiet uświadomiła, że mogą bez obaw i  wstydu mówić o swych pragnieniach seksualnych.

Fantazjujemy, gdy jesteśmy zakochani. Obsesyjnie myślimy o obiekcie westchnień. Fantazjujemy, gdy czujemy się samotni. Fantazje seksualne intensyfikują pożądanie i wzmagają potrzeby seksualne. Czasem zaś pozwalają zastępczo je zaspokoić. Są ważną częścią naszej seksualnej tożsamości, ujawniają nasze upodobania seksualne. Ale ich treści nie należy interpretować wprost. To przerysowana, zmieniona dzięki naszej wyobraźni i osobowości rzeczywistość. W fantazjach możemy uprawiać seks z nieznajomym w pociągu albo na oczach innych ludzi, być wyuzdaną kurtyzaną albo skromną dziewicą zniewoloną przez macho. Puszczamy wodze wyobraźni i snujemy marzenia, które nas pobudzają, co nie znaczy, że chcielibyśmy je zrealizować.

Nawet o tym nie myśl

Niekiedy jednak podobne marzenia sprawiają kłopot. Do seksuologów często zgłaszają się osoby zaniepokojone swymi fantazjami seksualnymi. Niepewne, czy to normalne wyobrażać sobie coś takiego. O tym, co uznajemy za normalne, a co nie, albo wręcz za dewiację, decydują w dużej mierze właśnie normy społeczne. Oparta na nich ocena jest siłą rzeczy bardzo względna. Po pierwsze, kto wyznacza te normy i na jakiej podstawie? Czy wynikają one ze specjalistycznych standardów, czy z tego, jak zachowuje się większość? A jeśli tak, to czy zachowania rzadkie, odbiegające od typowych, są nienormalne? Po drugie, normy zmieniają się wraz z przemianami społecznymi i kulturowymi. To, jak dziś zachowujemy się w łóżku, jeszcze wiek czy dwa temu byłoby nie do zaakceptowania. Tak czy inaczej, interpretacja norm nie może być jednoznaczna ani oderwana od sytuacji życiowej konkretnej osoby. Najważniejszą zaś z norm jest norma partnerska. Zgodnie z nią, jeśli jakieś praktyki seksualne są akceptowane przez dojrzałe osoby i zarazem ich zachowania nie zakłócają porządku publicznego ani nie zagrażają niczyjemu życiu czy zdrowiu, to mieszczą się w normie.

Fantazje seksualne odwołują się do naszej nieświadomości, utajonych tęsknot. Stanowią ważne źródło wiedzy o sobie. Seksuologowie zwracają uwagę, że nadal obowiązuje mnóstwo konwenansów dotyczących seksu. Rozmaite normy narzucają nam, co można, a czego nie powinniśmy robić, ani nawet o tym myśleć. Fantazje pozwalają przekraczać te ograniczenia. W nich możemy być całkowicie wolni, łamać tabu. A wszystko to w bezpiecznych warunkach, bo tylko w wyobraźni.
Brytyjska seksuolog Tracey Cox, autorka książki Hot sex. Jak sprawić, by seks był gorący, uważa, że podo...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI