O pożytkach z tańca

Okiem reporterki

Pewnego jesiennego popołudnia usiadłam w barze Silver Dollar w niewielkim teksańskim mieście, godzinę jazdy od San Antonio. Byłam w podróży służbowej.
Bar był wykończony zbitymi, surowymi balami i sprawiał wrażenie, że budowali go dzielni osadnicy na Dzikim Zachodzie pod ostrzałem Komanczów. Był pełny.
Mniej więcej o piątej po południu na niewielką scenę weszło czterech kowbojów z instrumentami. Wokalista zaczął śpiewać rzewną pieśń o trudnym życiu kierowcy trucka na bezkresach Teksasu, zespół przygrywał muzykę honky tonk. Przy pierwszych taktach, bez zbędnej rozgrzewki i skrępowania (nie chcę być pierwsza na parkiecie), na nieheblowaną podłogę ruszyły pary. Wyglądały też westernowo. I kobiety, i mężczyźni nosili kowbojki, kapelusze z szerokim rondem, pasy z wielkimi sprzączkami i kraciaste koszu...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Dołącz do 50 000+ czytelników, którzy dbają o swoje zdrowie psychiczne

Otrzymuj co miesiąc sprawdzone narzędzia psychologiczne od ekspertów-praktyków. Buduj odporność psychiczną, lepsze relacje i poczucie spełnienia.

2500+ artykułów online
110+ numerów archiwalnych
25 lat doświadczenia
Ćwiczenia i medytacje audio
Dostęp online i offline
Czytaj lub słuchaj - jak wolisz!
Charaktery - Twoje wsparcie psychologiczne • Prenumerata już od 99 zł/rok

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI