Autor bajki o niedźwiedziu nie jest tak znany jak Ezop, ani nawet jak biskup Krasicki. Podążył ich śladami, antropomorfizując zwierzęta po to, by w ich zachowaniach pokazać sprawy ludzkie. Miś stracił czapkę i usilnie jej poszukiwał, rozpytując inne zwierzęta. Nikt nic nie wiedział o zgubie. Nawet królik, który miał na głowie czapkę niedźwiedzia, żarliwie zaprzeczał, by kiedykolwiek ją widział. Miś dopiero po rozstaniu zdał sobie sprawę, że na głowie królika tkwiła czapka, której poszukiwał. Wrócił więc i ją odzyskał. Zadowolonego z obrotu sprawy spotkała wiewiórka, szukająca właśnie królika. Zapytała niedźwiedzia, czy aby go nie widział.
POLECAMY
Niedźwiedź zaprzeczył – równie żarliwie jak przedtem królik. Sęk w tym, że tuż przed odzyskaniem czapki zjadł był królika.
Czytający tę historię niezależnie od wieku uważają, że jest to bajka o kłamstwie.
Dlaczego jednak myślimy o kłamstwie jedynie wtedy, gdy zaprzecza się zac...