Kronika Utraty

Style życia

Wpadłam na pomysł: nie mogąc już czytać, przecież wciąż mogę pisać! Świat pomyślany, zapisywany kulfonami rozwijał swoją dynamikę.

Wiele czasu upłynęło, odkąd zapisywałam w zeszytach moje ćwiczenia wyobraźni. Czytanie powieści było moim nawykiem od dzieciństwa. Tracąc wzrok, najbardziej bałam się, że nie potrafię znieść odcięcia od tej możliwości. Słuchanie literackich tekstów nie może zastąpić zanurzania się w świat słów zapisanych.

Już jako dziecko zdałam sobie sprawę, co mnie czeka. Przeczytałam książkę ulubionego autora Rudyarda Kiplinga Światło, które zagasło. Była inna niż przygody Kima czy Księga dżungli. Bohater Światła… widział świat dookoła coraz mniej wyraźnie. Prześladowało go ciągłe poczucie obcowania z mgłą, z przestrzenią, którą nie wiadomo co wypełnia.

POLECAMY

Ja też odkryłam...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI