Rozmowy o codziennośći - Willigis Jäger i dr Alexander Poraj-Żakiej
Poniżej fragment książki:
Prędzej czy później każdy z nas odkrywa w sobie pewnego rodzaju głód i tęsknotę. Tyle że większość społeczeństwa, w tym nasze najbliższe otoczenie oraz my sami, nie traktujemy ich poważnie – unieważniamy je lub w najlepszym wypadku przenosimy na zupełnie inny obszar. Powiedziałbym wręcz, że tylko przypadek i nieco szczęścia sprawia, że mamy szansę nie stłumić głębszych, duchowych potrzeb.
Opowiem anegdotę. Był sobie człowiek, który miał wgląd, że wszyscy jesteśmy jednym. Pewnego dnia usiadł na środku drogi. Jechał nią na słoniu pewien mężczyzna, który zatrzymał się i powiedział do oświeconego: „Zejdź z drogi”. A ten na to: „Jesteśmy jednym”. Jeździec ruszył do przodu i nieco przygniótł siedzącego. Po chwili przygnieciony człowiek pozbierał się z ulicy. Wrócił do swojego mistrza i rzekł: „Jesteśmy jednym, a ja taki poturbowany”. A mistrz odpowiedział: „Jak ci ta jedność mówi: zejdź z drogi, to dlaczego, baranie, nie schodzisz?”. Zatem nie mieszajmy lęku z powodu utraty tożsamości z nonszalancją i głupotą. Delikatnie mówiąc, nie wiem, czy rozmawiałbym teraz z tobą, gdybym po doświadczeniu duchowym wybrał się na ruchliwe skrzyżowanie, by usiąść sobie na jezdni – bo taki ze mnie mądrala, że lęk absolutnie mnie nie dotyczy. To nie o to chodzi. Nie mieszajmy tego wszystkiego, ćwiczymy teraźniejszość, ale w tym, co jest.
Na co Willigis najbardziej zwracał uwagę podczas treningu?
Podczas odosobnienia obowiązywała dyscyplina, jak to w zen. A cały kilkuletni trening nie polegał na konstruowaniu nowej tożsamości. Bez względu na to, czy mamy doświadczenie duchowe, czy go nie mamy, nie stajemy się kimś innym, niż jesteśmy. Innymi słowy, jeśli nie masz pieniędzy, nie kupisz sobie wymarzonego ferrari, ale jak wygrasz w totolotka, marzenie stanie się osiągalne. Jednakże w twojej istocie, esencji, to cię w ogóle nie zmieni.
W doświadczeniu mistycznym nie ma dobra i zła, nie ma oceny, dualizmu, nie ma też winy. Jak ma się to do odpowiedzialności?
Odpowiedzialność jest w nas mocno i trwale zakorzeniona. To, jak ją przeżywamy, zależy tylko od naszej świadomości. W doświadczeniu jedności jest nam trudno zrobić coś złego lub przeciw drugiemu człowiekowi. „Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe” – ta starożytna mądrość wyraża dogłębną rzeczywistość.
Ona również wskazuje na jedność, tyle, że wprowadzaną w czyn. Podkreślam: my, ludzie, po doświadczeniu duchowym wracamy do codziennego życia, by inaczej się w nim organizować. Powiedziałbym nawet, że właśnie to jest naszą największą odpowiedzialnością. Od wielu lat obserwuję zachodzące na świecie zmiany i wierzę, że życie zyska nową jakość, jednak proces ten potrwa jeszcze długo."
Nota od Wydawcy:
Rozmowy o codzienności to spotkanie człowieka z człowiekiem. To rozmowa o życiu, dzieciństwie, dorastaniu; o ważnych wyborach i niezwykłej determinacji w podążaniu własną ścieżką duchową; o tym, co trudne, ważne, pociągające i w gruncie rzeczy codzienne. Rozmowy o codzienności to rozmowy o zen, a zen jest świadomym przeżywaniem rzeczywistości — takiej, jaką ona jest. Główną intencją książki jest ukazanie czytelnikowi, że duchowość nie jest niczym nadzwyczajnym, zarezerwowanym dla garstki mnichów, lecz jest prostym, dostępnym dla każdego zaangażowanym życiem z pasją. Obaj mistrzowie opowiadają o swoim życiu, drogach, którymi podążali, pasjach, poszukiwaniach. Z różnych perspektyw opisują jedność codziennego życia i zen...
O Autorach:
Alexander Poraj-ŻakiejMistrz Zen, dr teologii chrześcijańskiej
Mistrz zen i nauczyciel kontemplacji chrześcijańskiej. Doktor teologii i oficjalny następca Willigisa Jägera.
Urodzony w 1964r. Ukończył studia teologiczne i Religioznawstwo we Freiburgu (Niemcy) i Granadzie (Hiszpania). Doktorat uniwersytetu we Freiburgu na temat „Struktura tożsamości w mistyce mistrza Eckharta i w duchowości zen”. Odbył czteroletnie szkolenie psychoterapeutyczne. Kilka lat był prezesem sieci klinik psychosomatycznych z siedzibą w Berlinie.?Stworzył Akademię Psychosofii w Hiszpanii. Obecnie jest dyrektorem duchowym ośrodka „Benediktushof” w Holzkirchen (Niemcy). Współzałożyciel trzech europejskich fundacji „Mądrość Wschodu i Zachodu” w Niemczech, Hiszpanii i Polsce oraz Instytutu Rozwoju Osobistego Euphonia we Wrocławiu.
Prywatnie ojciec dwóch córek.?Organizuje kongresy, prowadzi kursy, warsztaty i wykłady w całej Europie.
Willigis Jäger
Mistrz Zen, Benedyktyn
Ucieleśnia współczesną, niezależną od wyznania duchowość udzielającą odpowiedzi na nurtujące pytania ludziom, którzy poszukują w XXI wieku zrozumienia samych siebie.
Jako mistrz Zen i kontemplacji został ukształtowany zarówno przez chrześcijańsko – zachodnią mistykę, jak również wschodnią, buddyjska praktykę Zen. Równocześnie wyszedł poza obydwa wyznania ku temu, co jest sednem i sercem drogi duchowej zarówno w świecie Wschodu, jak i Zachodu.
Jego pojmowanie zachodnio–wschodniej mądrości bazuje na philosophia perennis (łac. filozofia wieczysta), która swój aktualny przekaz obrazuje w integralnym sposobie myślenia i działania. Częścią tej wizji jest dialog ze współczesną nauką, jak i integracja działań gospodarczo–polityczno-socjalnych, w których przejawia się ćwiczenie duchowości na co dzień.
Willigis Jäger jest założycielem centrum ćwiczeń duchowych – Ośrodka Duchowych Dróg Benediktushof – w miejscowości Holzkirchen. W ośrodku tym pracuje i mieszka. Jest współzałożycielem i inicjatorem wielu centrów duchowych w Niemczech i Europie. Jego wizja globalnej duchowości wychodzącej daleko ponad wyznania i religie znajduje swój wyraz w jego licznych książkach . Spotkała się również z szerokim uznaniem ludzi Wschodu i Zachodu praktykujących duchową ścieżkę. Willigis Jäger zyskał również uznanie zarówno jako japoński mistrz Zen, jak i chiński mistrz Chan. Jako założyciel linii Zen „Pusta Chmura” oraz reformator zachodniej kontemplacji towarzyszy on wielu ludziom na całym świecie w ich duchowej praktyce.
Jest założycielem fundacji „Mądrość Wschodu i Zachodu – fundacja Willigisa Jägera (West-Östliche Weisheit -Willigis Jäger Stiftung)” oferującej międzynarodową platformę wszystkim ludziom, którzy czują, że jego wizja jest bliska ich sercu.