Magia sprzątania - Marie Kondo

Przeczytaj fragment poniżej:

"Dąż do doskonałości

Nie sil się na doskonałość. Zacznij powoli i wyrzucaj jeden element dziennie”. Te słowa brzmią jak balsam dla tych, którym brakuje wiary w umiejętność sprzątania albo którzy wierzą, że nie mają wystarczająco dużo czasu, żeby dokładnie wykonać zadanie. Na powyższą radę natrafiałam w każdej publikacji o sprzątaniu, jaka trafiła w moje ręce. Dałam się całkowicie na nią nabrać. Nie widziałam jednak długotrwałych efektów sprzątania i zaczynałam wątpić w jego dobroczynną moc. To stwierdzenie wydawało się mieć sens. Doskonałość może na samym początku onieśmielać. Poza tym tak naprawdę nie da się osiągnąć doskonałości. Wyrzucając jedną rzecz dziennie, mogłam do końca roku pozbyć się 365 rzeczy.

Byłam przekonana, że odkryłam bardzo praktyczną metodę. Natychmiast więc zaczęłam ją stosować. Otworzyłam szafę i zastanowiłam się, co mogę wyrzucić tego dnia. Zobaczyłam koszulkę, której już nie nosiłam, więc wrzuciłam ją do worka. Zanim się położyłam spać, otworzyłam szufladę biurka i odkryłam zeszyt, który wydawał mi się infantylny. Włożyłam go do torby. Zauważyłam też inny notatnik i pomyślałam, że go nie potrzebuję. Zanim go jednak wyrzuciłam, zatrzymałam się. „Mogę to zostawić i wyrzucić dopiero jutro” – pomyślałam. I rzeczywiście poczekałam do rana. Dwa dni później zapomniałam o sprzątaniu, więc następnego dnia wyrzuciłam dwie rzeczy…

Szczerze mówiąc, nie trwało to dłużej niż dwa tygodnie. Nie jestem typem osoby, która dane zadanie wykonuje powolutku, krok po kroku. Dla osób takich jak ja, które swoje zadania wykonują na ostatnią chwilę, takie podejście się nie sprawdza. Poza tym wyrzucanie jednego przedmiotu dziennie, nie zmieni faktu, że kiedy robię zakupy, potrafię kupić kilka przedmiotów jednocześnie. W rezultacie tempo pozbywania się przedmiotów było wolniejsze od tempa, w którym nabywałam coś nowego i znowu musiałam przyjąć do wiadomości, że moja przestrzeń jest zawalona rzeczami. Wkrótce porzuciłam zasadę wyrzucania jednego przedmiotu dziennie.

Tak więc zaręczam ci na podstawie własnego doświadczenia, że nigdy nie posprzątasz domu, jeżeli angażujesz się połowicznie. Jeżeli, tak jak ja, nie jesteś typem osoby konsekwentnej i pracowitej, radzę ci ten jeden raz za cel obrać doskonałość. Wiele osób kwestionuje użyte przeze mnie słowo „doskonałość”, twierdząc, że to cel niemożliwy do osiągnięcia. Ale nie martw się. W końcu sprzątanie to tylko czynność fizyczna. Prace wykonywane w ramach sprzątania można podzielić na dwa rodzaje: podjęcie decyzji, czy coś wyrzucić, oraz gdzie to umieścić. Jeżeli tylko potrafisz to zrobić, możesz osiągnąć doskonałość. Przedmioty można policzyć. Wystarczy spojrzeć na każdą rzecz osobno i zdecydować, czy ją zatrzymać lub nie, oraz gdzie ją umieścić. Tylko tyle trzeba, żeby wypełnić to zadanie. Doskonałe sprzątanie to nic trudnego i jest możliwe za jednym zamachem. Każdy jest w stanie je zrobić. Jeżeli chcesz uniknąć powrotu bałaganu, jest na to jeden sposób.

Chwila, w której zaczynasz zmieniać swoje życie

Czy kiedykolwiek na noc przed egzaminem nie byłeś w stanie się uczyć i zaczynałeś gorączkowo sprzątać? Przyznaję, że mi się to przydarzyło i to nieraz. Wyrzucałam stosy papierów zalegających na biurku do kosza. Nie mogłam się powstrzymać i zaczynałam układać na półce walające się po podłodze podręczniki i notatki. Wreszcie otwierałam szufladę i brałam się za porządkowanie przyborów do pisania. Zanim się obejrzałam, była już druga w nocy. Ogarniała mnie senność i zrywałam się o 5 rano. Dopiero wtedy w stanie paniki otwierałam podręcznik i brałam się za naukę."

"Magia sprzątania” Marie Kondo
Tłumaczenie: Magdalena Macińska
Ilość stron: 224
Wydawnictwo MUZA SA

Nota od Wydawcy:

Czy sprzątanie może zmienić życie?

„Magia sprzątania” opanowała cały świat. Książka Marie Kondo podbiła listy bestsellerów „New York Timesa” oraz „Der Spiegla”. Od miesięcy jest jedną z najlepiej sprzedających się pozycji na Amazon.com. Z rad japońskiej specjalistki od sprzątania korzysta m.in. Sigourney Weaver, a wkrótce porządek według jej zasad może zagościć również w naszych domach.

Marie Kondo łamie znane zasady robienia porządków, wprowadza prawdziwą rewolucję. „Zacznij powoli i wyrzucaj jeden element dziennie” to pierwszy sposób, przed którym przestrzega autorka. Według niej wszystko powinno odbyć się szybko i za jednym razem. Kluczem do sukcesu jest porządkowanie w prawidłowej kolejności oraz zatrzymanie tylko tych rzeczy, które się kocha. Potem przez resztę życia wystarczy podejmować decyzję, co chce się zatrzymać, a co wyrzucić.

Metoda KonMari to nie tylko przepis na uporządkowanie przestrzeni mieszkalnej. Czytelnicy „Magii sprzątania” podkreślają, że porządek, jaki zaprowadzili wokół siebie zmienił również inne sfery ich życia: osiągnęli sukcesy zawodowe oraz zyskali motywację do wprowadzenia zmian we własnym życiu. Sekret tkwi w poznaniu zasad, według których dokonuje się wyboru i otaczaniu się jedynie takimi rzeczami, które budzą pozytywne emocje. Ubrania powinny być traktowane z szacunkiem, bo służą swojemu właścicielowi, książki na półkach ułożone tak, by sięgać najpierw po te, z których się na bieżąco korzysta lub ich czytanie sprawia przyjemność. Z czasem te zasady zaczyna się odnosić m.in. do relacji z bliskimi.

„Japońska ekspertka nawołuje do robienia porządków. Jej sposób jest niezwykle prosty do naśladowania”.
Vogue

„Krótki, dający świeże spojrzenie i praktyczny przewodnik sprzątania domu”.
Financial Times

„Jestem wierną wyznawczynią Marie Kondo, która zrewolucjonizowała sztukę pozbywania się rzeczy”.
Jamie Lee Curtis

Marie Kondo – w wieku pięciu lat zaczęła czytać czasopisma dla gospodyń domowych, pokochała ład i piękno dobrze zorganizowanych wnętrz, które widoczne były na zdjęciach. Od piętnastego roku życia na poważnie zajmuje się porządkowaniem. Zaczęła od własnego pokoju, a następnie przeszła do pokojów rodzeństwa. Dzisiaj z sukcesem prowadzi własną działalność w Tokio, pomagając klientom przemieniać zagracone domy w miejsca pełne piękna, spokoju i inspiracji.

Wybierz format