Ocieplenie klimatu stało się faktem. Polskie wina przestały wywoływać skrzywienie ust, na Podlasiu całkiem nieźle rosną drzewka brzoskwiniowe, zielone papugi gniazdują w Londynie. Skąd to ocieplenie? Z dwutlenku węgla. A ten dwutlenek skąd? A ze spalania paliw kopalnych. A te kopaliny to skąd wzięte? A z ziemi wygrzebane. A kto tak grzebie? Ano my – ludzie. A po co? A dla rozwoju własnych wspólnot. A czy nam ten rozwój na kopalinach fundowany nie szkodzi? Otóż całkiem szkodzi. Czy zatem nie można by tego całego kopalinowego rozwoju ująć w ryzy, aby mniej był szkodliwym? Otóż nie da się. A dlaczego się nie da? Ano gdyż brakuje porozumienia. Z przyczyn wielu. Niemniej jednak wolno postawić hipotezę, iż za wszystkimi klęskami i niepowodzeniami stoi brak porozumienia.
POLECAMY
Od malutkich zdarzeń codziennych, jak potknięcie się o wystającą chodnikową płytę (komunikacja na linii ja–płyta najwidoczniej była nie dość wyrazista), po większe, jak wojna (Irak najechano przypadkiem dla broni masowego rażenia, której – okazało się – tam nie było).
Nasze zdolności do niedogadywania...