Stres odbija się nie tylko na zdrowiu fizycznym, ale i na psychice. W szkole nie oszczędza ani nauczycieli, ani uczniów. Czy można jakoś sobie z nim radzić? Wyjątkowo skuteczną metodą jest trening autogenny.
Stres odbija się nie tylko na zdrowiu fizycznym, ale i na psychice. W szkole nie oszczędza ani nauczycieli, ani uczniów. Czy można jakoś sobie z nim radzić? Wyjątkowo skuteczną metodą jest trening autogenny.
Istnieje coś, co można nazwać naddiagnozowalnością dysleksji. Wynika ona z niezrozumienia, czym dysleksja jest. A zła diagnoza to jednocześnie niewłaściwa terapia. Czym zatem jest to niezwykłe zaburzenie?
Pamiętamy rzeczy wybiórczo, o niewygodnych faktach zapominamy. Mamy skłonność do przypisywania sobie chwały za sukces i uchylania się od odpowiedzialności za porażkę. Wszystko w obronie wewnętrznego tyrana – poczucia własnej wartości.
Potwory mieszkają nie tylko pod łóżkiem w dziecięcym pokoju, lecz również pod szkolną ławką. Warto wiedzieć, że wyjątkowo złośliwe i podstępne monstrum spod ławki, znane jako fobia szkolna, może mieć więcej wspólnego z domem niż ze szkołą.
Empatia jest niezbędna, gdyż dzięki niej zaspokajamy jedną z podstawowych potrzeb życiowych – potrzebę przynależności. To ona powoduje, że udzielamy pomocy innym ludziom, choć nie zawsze nasze motywy są altruistyczne.
„Uczysz się dla siebie, nie dla ocen” – każdy z nas z pewnością słyszał to zdanie. A przecież to właśnie oceny, zwłaszcza w pierwszych latach szkoły podstawowej, mają decydujący wpływ na stosunek dziecka do siebie samego i do własnych osiągnięć.
Wpajanie dziecku wartości jest pracochłonne i wymaga czasu. Jednak bez tego wysiłku młodzi ludzie nie będą umieli wziąć odpowiedzialności za siebie i innych.
Przyjaciele skuteczniej rozwiązują swoje problemy i dzielą się intymnymi informacjami. Wbrew pozorom jednak liczba przyjaciół nie jest miernikiem popularności – można być popularnym i mieć tylko jednego prawdziwego przyjaciela.
Testy stały się nieodłącznym elementem szkolnej rzeczywistości. Pojawiają się od nauczania początkowego po kształcenie akademickie. Czy jednak są dobrym narzędziem sprawdzania wiedzy?
Nawet mądre dzieci muszą odrabiać zadania. A wtedy – jak dowodzą naukowcy – bardziej liczy się zdolność do samokontroli niż iloraz inteligencji.
Przez pokolenia wierzono, że opowieści z morałem, w których zło zostaje ukarane, zachęcają do uczciwości. Nie było jednak żadnych dowodów na prawdziwość tego przekonania! I... wciąż nie ma. Czy zatem bajki czegoś uczą?
Współczesne badania nad mózgiem przynoszą wiedzę, którą możemy wykorzystywać nie tylko w neuronaukach, ale też w wychowaniu i uczeniu. I nie jest to wcale takie trudne.