Zabójcy zmysłów

Zdrowie i choroby Praktycznie

Nie pozwala od siebie uciec, wciąż woła o jeszcze, niczym trąd stopniowo odrywa ciało od kości, a w końcu zabija. Rosyjski krokodyl - krewny opium i heroiny - jest zabójczy jak żaden ze znanych dotychczas popularnych narkotyków.

Są przeróżne: zielone, białe, brunatne, pstrokate, występują w plasterkach, tabletkach, proszkach, płynach. Działają pobudzająco, osłabiająco, halucynogennie. Łączy je jedno: wszystkie są niebezpieczne. Narkotyki. Substancje zmieniające aktywność mózgu poprzez perfidne wykorzystanie jego wewnętrznych mechanizmów. Część z nich znana jest człowiekowi od tysiącleci, ale dopiero w ostatnich dziesięcioleciach są przedmiotem masowej konsumpcji.

Współczesna nauka wie o nich coraz więcej – o ich pochodzeniu, budowie, mechanizmach działania czy skutkach. Warto przynajmniej część tej wiedzy poznać i rozpowszechniać. Zagrożenia są bowiem realne, a przeciwnik podły i niezwykle drapieżny. Jak choćby wspomniany rosyjski krokodyl.

Potęga przyrody

Krokodyl wywodzi się z natury, jego nie tak znów odległym „przodkiem” jest opium. Opium to stężałe mleczko wyciśnięte z niedojrzałych makówek. Znane było już Sumerom, prawie sześć tysięcy lat temu! Niemal cały świat starożytny poznał silne i pewne skutki działania tego specyfiku, m.in. wywoływaną jego zażyciem specyficzną euforię i deliryczną senność. Opium znano też jako lek przeciwkaszlowy i przeciwbiegunkowy. Jednak słynęło przede wszystkim jako substancja przeciwbólowa.

Od początku XIX wieku można mówić już o opiatach, bo wtedy to niemiecki chemik Friedrich Sertürner uzyskał z makówek dwie czyste substancje: kodeinę i morfinę. Podstawową aktywną substancją jest ta druga (kodeina jest jej pochodną), która ze względu na swój silny efekt nasenny została nazwana morfiną (od greckiego boga snu, Morfeusza). To morfina jest głównym aktywnym składnikiem opium i wszystkich substancji wytwarzanych na jego bazie. Jest to potężny, silnie uzależniający narkotyk o niespotykanych wręcz właściwościach przeciwbólowych. Ta ostatnia jego cecha powoduje, że jest cennym, choć ściśle kontrolowanym lekiem. Kodeina z kolei także działa przeciwbólowo (słabiej), a obecnie równie często stosowana jest jako składnik leków przeciwkaszlowych.

Mechanizm potężnego działania morfiny i jej pochodnych był przez dłuższy czas zagadką. Dopiero w latach 70. ubiegłego stulecia na neuronach zidentyfikowano specyficzne receptory, do których przyłączały się cząsteczki morfiny. Oczywiście trudno było sobie wyobrazić, że receptory te zaistniały specjalnie dla morfiny, która nie jest związkiem naturalnie występującym w mózgu.

Rozpoczęto więc bardziej dociekliwe badania i wkrótce odkryto podobne do morfiny substancje produkowane przez nasz własny mózg, niezwykle w jego działaniu potrzebne. Nazwano je endogennymi (wewnętrznymi) morfinami, czyli endorfinami. Tym samym rozszyfrowano sekret niezwykłej skuteczności i narkotycznego pow...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI