W związku z ciałem. Jak zrozumieć własne ciało

Materiały PR

Autorzy: Joanna Heidtman, Katarzyna Nowak, Katarzyna Schier, Przemysław Bąbel, Paulina Pająk, Wojciech Karczmarzyk, Joanna Wrześniowska, Katarzyna Klimek-Michno, Piotr Fronczewski

Nasze ciało ma fantastyczne możliwości adaptacyjne. Na co dzień radzi sobie z przeróżnymi wyzwaniami, reaguje na zmieniające się sytuacje, bodźce ze środowiska, neutralizuje toksyczne substancje (na przykład po wypiciu jednego kieliszka za dużo ulubionego wina), zwalcza w każdej sekundzie miliony bakterii, eliminuje spatologizowane komórki rakowe. Cały czas coś się w nim dzieje. Organizm człowieka dąży do homeostazy, czyli równowagi wszystkich zachodzących w nim procesów (np. pobudzenia i relaksu). I tak ma być. Jesteśmy zdolni do ekstremalnego wysiłku pod wpływem silnie stresującego bodźca, ale potem musimy oszczędnie gospodarować siłami i energią.

POLECAMY

A co się dzieje, gdy żyjemy w ciągłym napięciu? W naszym organizmie włączony jest tylko jeden układ: odpowiedzialny za walkę i ucieczkę. Stres jest tak stary jak ludzkość (a nie tak młody jak korporacje). Jest sygnałem alarmowym, że coś się dzieje w środowisku i należy szybko ukryć się w bezpiecznym miejscu lub desperacko walczyć w obronie życia.

Co jednak w dzisiejszym świecie miałoby wzbudzić w naszych organizmach taką reakcję? Przecież nie atakują nas niedźwiedzie, lawiny nie spadają na nasze domy, a obce hordy nie napadają regularnie na nasze sioła. To prawda – to, czego się obawiamy, przed czym czujemy lęk, jest inne, ale reakcje są stare. Szef krzywo popatrzył na ciebie, piąty dzień ktoś nie odpowiada na ważny mail, twoja pozycja w firmie jest niestabilna, zmiany, które przeprowadzasz, nakładają na ciebie wielką odpowiedzialność – w nas, współczesnych ludziach, tego typu zdarzenia wywołują takie same reakcje, jak w naszych przodkach atak watahy wilków. Podnosi się ciśnienie krwi, do mięśni dostaje się dodatkowy cukier, który służy im za paliwo. W krwiobiegu krążą adrenalina i kortyzol, które pomagają w mobilizacji do walki lub ucieczki.

O co więc chodzi? Wszystkie te substancje są błogosławieństwem, jeśli zostaną zużyte podczas walki lub ucieczki. Niezużyte krążą w organizmie nawet wtedy, kiedy sama sytuacja (np. sprzeczka z szefem) już jest za nami. Co zatem robić? Nie ma wyjścia, trzeba się ich pozbyć. W przeciwnym razie doprowadzą z czasem do poważnych zaburzeń fizycznych, takich jak np. przewlekłe stany zapalne. Jak zatem pozbyć się tych substancji? Przede wszystkim pamiętajmy, że możemy wpłynąć na ich wydzielanie, kiedy stresujące bodźce przestaną już działać. Nie opowiadajmy więc przykrej sytuacji po raz piętnasty mamie, siostrze, mężowi czy przyjaciółce. Nasze ciało reaguje bowiem na przywołane sytuacje tak, jakby działy się one naprawdę! I co?

Znowu wyrzut adrenaliny i kortyzolu do krwi, cały cykl powtarza się ponownie. Przemyślmy więc całe zdarzenie, zróbmy plan, co następnym razem zrobimy inaczej, i choć na moment zajmijmy się czymś innym. Niektórzy twierdzą, że właśnie dlatego warto uczyć się technik medytacyjnych i relaksacyjnych – dzięki nim możemy wpływać na własną fizjologię i pokonywać możliwe szkody.

Co jeszcze możemy zrobić? „Wypłukać” toksyczne substancje z naszego ciała. Zrobimy to tylko poprzez aktywność fizyczną – czyż nie do wzmożonej aktywności fizycznej przygotowuje nas reakcja stresowa? Nie chodzi jednak o ćwiczenia siłowe w rodzaju wycis-
kania sztangi, ale o aktywność przypominającą naturalne zachowania podczas reakcji „walka – ucieczka”: bieg, pływanie, jazda na rowerze. Chodzi o to, aby tętno podniosło się do poziomu dwukrotnie większego od poziomu tętna spoczynkowego (120–130 uderzeń na minutę). Jeśli po stresującym dniu zaangażujemy się przez minimum 30 minut w taką aktywność, pójdziemy spać „oczyszczeni” z hormonów stresu. Jeśli nie, będą one krążyć w ciele całą noc. Budzimy się wtedy zmęczeni, a jeśli sytuacja się powtarza, ciało staje się coraz słabsze.

Joanna Heidtman, Ciało godne szacunku

KSIĄŻKA DO NABYCIA NA http://sklep.charaktery.eu

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI