Jak mnie kochasz

Rodzina i związki Praktycznie

Jak okazujemy sobie miłość i jak trafnie odczytywać jej sygnały – podpowiadają Maria Król-Fijewska i Piotr Fijewski.
 

Maria Król-Fijewska, psycholog i psychoterapeutka

POLECAMY

Różne są języki miłości. Można sobie o niej mówić wprost. Często kobiety i mężczyźni różnią się w tej kwestii. Mężczyzna stwierdza: przecież żona wie, że ją kocham, nie muszę jej tego mówić. A ona na to: ale gdybyś mi powiedział, wtedy naprawdę bym wiedziała – nie tylko głową, ale i sercem. Kobieta, słysząc słowa miłości, może ją poczuć i wyobrazić sobie. Mężczyzna zaś mniej się zapala na słowa. Choć być może to się teraz zmienia. Słyszałam, że jakiś pan napisał o swym uczuciu w 20 językach. Jakby nie dość było w jednym.

Niekiedy ludzie mijają się w okazywaniu sobie miłości. Podczas pracy z parami zdarza mi się słyszeć, jak kobieta się żali: „Kiedy mnie ostatnio zabrałeś na kolację? Kiedy powiedziałeś mi, że ładnie wyglądam?”. A on na to: „A nie pamiętasz, że gdy miałem wolny dzień, to przywiozłem ci coś do zjedzenia i zostawiłem u portiera?”. A ona nawet tej paczki nie odebrała. Nie doceniła gestu, bo nie chciała prezentu dla zapracowanej kobiety, która nie ma czasu jeść; pragnęła, by on ofiarował jej coś jako kobiecie pociągającej, z którą pragnie spędzać czas. I tu się rozminęli. Inny zaś mężczyzna mówił, że specjalnie dla żony kupił udka indycze, które ona lubi, zamiast indyczej piersi, którą on woli. Żona doceniła uczucie wyrażone za pomocą udek. Zamiast pisać „kocham cię” w 20 językach, mąż dostrzegł, co ona lubi i wziął to pod uwagę. Język miłości jest doskonale spersonalizowany.

Paradoksalnie, kobiety są wrażliwe na miłość okazywaną przez mężczyzn zwykle zamkniętych i pozornie nieczułych. Raz na 20 lat powiedzą „ładnie wyglądasz”, i ta wyjątkowość sprawia, że efekt jest taki, jakby „kocham cię” wypisali na Bazylice św. Piotra. Koleżanka, której mąż należy do takich mężczyzn, westchnęła kiedyś z rana, że musi założyć spodnie, bo zabrakło jej rajstop. Wieczorem mąż wręczył jej paczkę rajstop. Okazało się, że jednak słyszy, co ona mówi, i o nią dba. W wyrażaniu miłości ważne jest, by pokazać: widzę cię, wiem, co lubisz, pamiętam o tym i wychodzę ci naprzeciw. Widać powinno być nie tyle osobę, która okazuje miłość, lecz tę, której się ją okazuje.

Uniwersalnym językiem miłości jest bliskość fizyczna. Niektórzy mają z tym trudność. Stają się takimi osobnymi górami porośniętymi kosodrzewiną. Nie można ich przytulić, bo wystawią łokieć. Gdy partner się do nich zbliży, to się pokłuje. Nierównowaga między kimś...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI