Przyjrzyj się sobie
Trudno wyobrazić sobie świat, w którym ludzie byliby pozbawieni zdolności do samoregulacji. Nasuwa się pytanie, jak wyglądałby świat, gdybyśmy jej nie posiadali. Ciekawe, czy rozwój ludzkości doszedłby do tego miejsca, w którym jesteśmy dziś, czy odbyłby się loty w kosmos, rozwinęłaby się neurologia i powstałyby smartfony? Wolny wybór na szczęście towarzyszy nam już od bardzo dawna, choć mówi się, że nic nie jest nam dane na wieczność. Jeśli czytasz ten artykuł, zwróć uwagę, gdzie leży Twój telefon, kiedy ostatnio zawibrował albo wydał dźwięk powiadomienia. Zareagowałeś, zajrzałeś, czy jednak podjąłeś decyzję, aby pozostać przy czasopiśmie? Nie trzeba daleko szukać, aby w naszym otoczeniu zobaczyć ludzi przewijających filmiki lub zdjęcia na najbardziej popularnych aplikacjach w smartfonach, pochłaniających nawet na kilka godzin. Czy jest to jeszcze wolny wybór, czy już trudność z zahamowaniem reakcji? Oczywiście tego rodzaju praktyka nie dotyczy każdego, choć zjawisko rozpowszechniających się uzależnień behawioralnych jest sporym zagrożeniem dla człowieka. Pozostając w temacie uzależnień, uwaga naturalnie kieruje nas w stronę substancji psychoaktywnych, a przede wszystkim alkoholu. Nie tylko zaawansowany nałóg może wpływać na podejmowane przez ludzi decyzje i wybory. Tak zwana niesprawność woli pojawia się w chwili, gdy człowiek podejmujący działania nie jest w stanie się od nich powstrzymać mimo pojawiających się argumentów. W takim momencie wybory człowieka są celowe, lecz dobrowolność może być mocno osłabiona lub nawet nie występować. Pojawią się za to trudności w zdolności do samoregulacji.
Im słabsza wola, tym więcej alkoholu
Myśląc o uzależnieniach w kontekście naszego kraju, jako pierwsza na myśl przychodzi pewna prawidłowość, mianowicie w Polsce około północy praktycznie nie jesteśmy w stanie kupić świeżego chleba, natomiast nie będziemy mieć najmniejszego problemu, aby nabyć dowolny alkohol. Powszechna dostępność alkoholu jest bardzo istotnym elementem życia społecznego, choć nie dla całego świata. Aktualne dane pokazują, że w tym wyścigu przeważają Europejczycy i zaraz za nimi mieszkańcy obu Ameryk. To właśnie w tych regionach możemy zaobserwować największą jego konsumpcję. Dane statystyczne Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych pokazują średnie spożycie czystego (100%) alkoholu na jednego mieszkańca na poziomie 9,70 l w 2021 r. Dla porównania, w 1993 r. była to wartość zauważalnie mniejsza – 6,52 l. Można by w tym miejscu pokusić się o hipotezę, że osłabienie siły woli sprzyja wzrostowi spożycia alkoholu. O wiele łatwiej jest wyobrazić sobie ludzi doświadczających silnego uzależnienia, których zdolność do hamowania spożycia alkoholu jest tak niska, że nie są w stanie bez nie...
Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.
