Przepis na życiowe rewolucje. Jak pracować z oporem przed zmianą?

Trening psychologiczny

Jadę taksówką. Toczy się zwyczajna rozmowa o życiu między pasażerem a kierowcą. I trochę też o tym, że dobrze robić w życiu to, co się lubi. Na przykład prowadzić warsztaty czy jeździć taksówką. Aż nagle słyszę: „Ale gdybym tylko mógł, to bym chciał żyć inaczej. Mieć domek w górach, kominek, ciszę za oknem. Chciałbym rąbać drzewo i pielić przydomowy ogródek”. Wtedy pytam, szukając oczu kierowcy w lusterku: „A właściwie, co stoi temu na przeszkodzie?”.

Odpowiada ze śmiechem: „Właściwie to nic. Mam nawet trochę odłożonych pieniędzy. Nie muszę jeździć na taksówce całe życie. Jeżdżę, bo lubię, ale taki domek to moje wielkie marzenie”. Pytam więc dalej: „A jak długo chce pan czekać z jego realizacją? Co pana powstrzymuje?”. Tym razem odwraca oczy i zapada cisza. Słychać tylko pracę silnika. Po chwili dobiega mnie przytłumiony głos: „Chyba nic. Tylko ja sam”. A jak jest u Ciebie? Sprawdź: Jakim życiem żyjesz? Jakiego życia pragniesz? Co Cię powstrzymuje, żeby je zmienić?
To pytania z gatunku tych, na które na co dzień często brakuje czasu, by je sobie zadać, a już na pewno, by usłyszeć własną odpowiedź. To pytania przekładane na lepszy dzień niż dzisiejszy i lepszy moment niż obecny. Żyjemy przekonani, że „jakoś to będzie” i na zmiany zawsze jest czas, stąd „jutro” jest najbardziej zapracowanym dniem tygodnia. Mówimy: „Kiedyś na pewno to zrobię”, „Mam zamiar”, „Jutro to już na pewno zacznę”, „Chciałbym, ale…”. Może właśnie dlatego tak się dzieje, że żyjemy w iluzji posiadania dużej ilości czasu, a może zwyczajnie nie mamy ochoty albo sił na rewolucję. Może się też okazać, że za obawami, strachem i lękiem przed zmianą nie stoi nic więcej poza osobistą odwagą do podjęcia działania. Odwagą do podjęcia decyzji i dania sobie szansy. Uwierzenia, że jesteśmy warci lepszego życia.

Jest taki cytat Nelsona Mandeli

„Najbardziej boimy się nie tego, że jesteśmy do niczego. Najbardziej boimy się tego, że jesteśmy potężni ponad miarę. To nasza jasna – a nie ciemna – strona nas przeraża. Zadajemy sobie pytanie, czy możemy być śmiali, błyskotliwi, piękni, utalentowani i niezwykli. A czyż właśnie tacy nie jesteśmy?”.
Co to oznacza? Pracując coachingowo z klientami w temacie zmiany osobistej, życiowej, zawodowej, dowiaduję się od nich, że czasem ich największą obawą nie jest: „A co, jeśli mi się nie uda?”, tylko: „A co, jeśli się uda?”. Co, jeśli okaże się, że naprawdę „potrafię latać” i spełniać swoje oczekiwania zamiast oczekiwań innych? Jak wtedy zareaguje świat i czy będę w stanie udźwignąć swój sukces? Ciekawe, prawda?
Każda zmiana ma swoją cenę, również emocjonalną i ona najczęściej generuje opór przed zmianą. To może być dodatkowy czas, wysiłek, konieczność zmiany nawyków, cudza krytyka czy ocena, przełamanie negatywnych doświadczeń z przeszłości, zmiana przekonań i podejścia do niepowodzeń, osobista wytrwałość i konsekwencja. No i zgoda na porzucenie tego, co znane na rzecz tego, co nowe.
A więc konieczność zaakceptowania czasowego dyskomfortu będzie nieunikniona. Pytanie brzmi, z jakim nastawieniem podchodzisz do zmiany i jakie masz osobiste przekonania na jej temat.
Zrób sobie szybki test i sprawdź, jaka narracja wewnętrzna jest Ci bliższa:
„Zmiana to dla mnie zagrożenie, duża niewiadoma, która wywołuje u mnie naruszenie poczucia bezpieczeństwa, obawy, co będzie dalej, i strach, że sobie nie poradzę. Stresuje mnie brak przewidywalności i poczucie braku wpływu i kontroli. Ze zmianami w życiu zwlekam tak długo, jak się da”.
„Zmiana to dla mnie naturalny element życia, do którego podchodzę z ciekawością i otwartością. Nawet, jeśli nie wiem do końca, co mi przyniesie, otwieram się na eksperymentowanie i zbieranie doświadczeń. Szukam obszaru wpływu osobistego, lubię inicjować zmiany, a jeśli nie zależą ode mnie, to staram się jak najlepiej do nich zaadaptować”.

Jak jest u Ciebie? Sprawdź: Jaką masz autorefleksję na temat swoich przekonań? Jak one wpływają na Ciebie? Jak możesz zadbać o dobre nastawienie do zmian? Co możesz zrobić, żeby oswoić w swoim życiu zmiany i mieć przed nimi mniejszy opór? 
 

POLECAMY


Zrób bilans zmian

Przypadki moich klientów pokazują, że – co ciekawe – przyczyną zmian w życiu bywa najczęściej inspiracja albo desperacja. Można w tym miejscu porozumiewawczo „puścić oko” do tego stwierdzenia, ale warto mieć świadomość, że różnica jest radykalna, tak jak pomiędzy „chcę” i „muszę”.
Jeśli przyczynkiem do zmian jest u Ciebie inspiracja, to jesteś pewnie do nich lepiej przygotowany, bardziej zmotywowany, a podjęcie działania jest prawdopodobnie Twoim świadomym wyborem, co daje Ci zapewne, nawet pomimo p...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI