BYŁEM, GDZIE NIE BYŁEM

Wstęp

Oto jesteśmy w Watykanie. Olśniewa nas nagła myśl lub spotykamy kogoś sławnego. Choć moglibyśmy przysiąc, że zdarza się to po raz pierwszy, jednak towarzyszy nam niepokojące odczucie, że ta myśl czy spotkanie już kiedyś były naszym udziałem. Zjawisko takie określa się francuskim terminem „déjl vu” (co po polsku znaczy: już widziane). Jest ono bardzo intrygujące, lecz wciąż jeszcze niedostatecznie poznane. Analizujemy mity związane z tym zjawiskiem. Z mitami dotyczącymi zjawiska déja vu rozprawia się TOMASZ DRÓŻDŻ.

Déjl vu występuje stosunkowo rzadko.

Częstotliwość występowania tego zjawiska w populacji waha się w granicach od 30 do 96 proc. To, jaki uzyskuje się wynik, zależy od badanej grupy osób oraz przyjętej w badaniu definicji tego zjawiska. Jednak na podstawie otrzymanych wyników, można z całą pewnością stwierdzić, iż pojawia się ono dosyć często.

Zjawiskiem déjl vuzainteresowano siędopiero niedawno.


To nieprawda. Zjawisko to znane było człowiekowi już od dawna. Świadczyć o tym może fakt, iż jedna z pierwszych teorii próbujących wyjaśnić déjl vu została zaproponowana już przez Pitagorasa. Od dawna zastanawiano się, w jaki sposób ono powstaje i jaki jest jego przebieg. Zainteresowanie naukowców tym zjawiskiem wzrosło w XIX wieku. Przeprowadzano badania (m.in. w Holandii, Francji, Anglii, Niemczech, Stanach Zjednoczonych). Także w minionym stuleciu przeprowadzono wiele badań nad déjl vu i sformułowano wiele propozycji jego interpretacji.

Nie można badać eksperymentalnie déjl vu.

Nieprawda. Bad...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI