Błędy, jakich należy uniknąć, budując rodzinę patchworkową

Polecane artykuły

Rodzina patchworkowa, inaczej określana zrekonstruowaną, powstaje, gdy choć jedno dziecko w rodzinie nie jest wspólnym dzieckiem obojga partnerów. Tworzenie takiej rodziny to wymagający proces, w którym wchodzimy w nowe role: macochy, ojczyma, pasierbów. Budowanie relacji w rodzinie patchworkowej jest trudniejsze niż w rodzinie o modelu tradycyjnym.

To wyzwanie, gdzie potrzebna jest otwartość, elastyczność, zaangażowanie i mnóstwo cierpliwości. Przyjmując pewne zachowania i unikając nieodpowiednich postaw, możemy w satysfakcjonujący sposób tworzyć ten model rodzin.
O czym warto wiedzieć i jakich błędów nie popełniać, by zwiększyć szanse na pełen akceptacji, zrozumienia i miłości rodzinny patchwork?

Przejęcie roli matki/ojca, będąc macochą/ojczymem, gdy dziecko ma współwychowujących biologicznych rodziców

Przybierając rolę macochy lub ojczyma, by wypracować prawidłowy model funkcjonowania, potrzebny jest czas. Do tych ról nie przygotowuje życie. Znany nam obraz najczęściej jest zbudowany na negatywnych stereotypach. Jednak są pewne zasady, jakimi powinniśmy się kierować, oraz błędne postawy, jakich należy unikać.
Niezmienną podstawą jest świadomość, że nie jesteśmy mamą czy tatą dla naszych  pasierbów. Oni mają rodziców. To rodzice są odpowiedzialni za własne dziecko i to oni decydują, co jest dla niego najlepsze, a co nie w obszarze zdrowia i rozwoju. Macocha czy ojczym nie mają ich zastąpić. Ich zadanie to bycie obok, wspierając rodzica, z którym tworzą rodzinę, i budowanie własnej relacji z dzieckiem. W razie potrzeby możliwe jest zasugerowanie pomocnego rozwiązania, jeśli takie znamy, jednak bez narzucania własnej woli. Nie będąc rodzicem, nie możemy oczekiwać od dziecka, by  zwracało się do nas „mamo” czy „tato”, jest to krzywdzące dla niego jak i biologicznych rodziców.

Nabycie praw do dziecka w wyniku utraty władzy rodzicielskiej lub śmierci rodzica biologicznego to jedyne sytuacje, gdzie bierzemy w pełni odpowiedzialność
i decydujemy wspólnie o wszystkim w sprawie dziecka z mężem bądź żoną. W innych scenariuszach istotne jest, by szanować decyzje podjęte przez rodziców. Są jednak sytuacje, gdzie należy dać sobie przyzwolenie na pewną decyzyjność i mamy do tego bezwzględnie prawo. Chodzi o samodzielne sprawowanie opieki nad dzieckiem podczas wyjść, spacerów, wspólnej zabawy oraz różnych form spędzania czasu bez obecności rodzica. Wiąże się to z bezpieczeństwem dziecka i naszą odpowiedzialnością za nie.

Bez względu na to, jakim człowiekiem w naszej ocenie jest drugi biologiczny rodzic, nie możemy mówić o nim negatywnie i umniejszać jego roli w oczach dziecka. Pasierb czy pasierbica nie ma za zadanie spełniać naszego planu wychowawczego, ale warto, by rodzice biologiczni również słuchali pomysłów, ocen macochy/ojczyma. Rodzice niejednokrotnie skonfliktowani mogą wiele pominąć w obserwacjach i mogą czegoś nie zauważyć, co bywa kluczowe dla prawidłowego funkcjonowania i rozwoju ich potomka.

Macocha i ojczym są współopiekunami – to bardzo odpowiedzialna rola, więc należy pamiętać, że piastując ją, mamy wpływ na dzieci innych rodziców. Dziecko w rodzinie patchworkowej nie potrzebuje trzeciego rodzica, naszą rolą jako macochy, ojczyma jest towarzyszenie biologicznemu rodzicowi we współwychowaniu, czyli wsparcie. Mając pomysł na ciekawą aktywność z dzieckiem czy rozwiązanie problemu, dzielmy się tym z rodzicem biologicznym. Następnie po zgodzie rodzica wprowadzamy w życie. Przyszywany rodzic to towarzysz dziecka, który z czasem może się stać przyjacielem i powiernikiem sekretów. To piękny scenariusz. Równie prawidłowe jest, gdy jego rola macochy/ojczyma  ograniczy się do relacji bez głębszych uczuć, jednak opartej na akceptacji i szacunku.

Pamiętaj:

  • Jako macocha/ojczym nie jesteś trzecim rodzicem.
  • Przyjmując rolę współopiekuna, akceptuj wybory rodzica biologicznego.
  • Obserwując dziecko i jego potrzeby, możesz być wsparciem dla rodzica – dziel się pomysłami, jednak ich  nie narzucaj.

Ingerencja macochy/ojczyma w zobowiązania – widzenia i alimenty rodzica biologicznego względem dziecka

Tworząc z partnerem/partnerką, mężem/żoną wspólnie dom, naturalne wydaje się wspólne zarządzanie finansami oraz decyzje o wydatkach. Zrozumienie sytuacji partnera posiadającego zobowiązania z przeszłości może ułatwić wspólne życie. Wchodząc w związek z osobą będącą rodzicem, musimy mieć świadomość szeregu jej obowiązków względem własnego dziecka. Dla rodzica świadomego, kochającego i odpowiedzialnego jest to oczywiste, jednak niestety bywa nie dość zrozumiałe i akceptowane przez nową partnerkę czy partnera, którzy często nieposiadającej własnych dzieci.

W przypadku rodziny patchworkowej, prowadząc wspólnie gospodarstwo domowe, należy wykazać się dojrzałością i wpisać na stałe zobowiązania finansowe względem dzieci, jeśli takie istnieją. Kwestia widzeń i alimentów to obszary niepodlegające dyskusji przez macochę/ojczyma. Spotkania dziecka z rodzicem biologicznym, wspólne wyjazdy, wakacje, święta to organizacja życia, która ma wpływ na cały patchworkowy system i wymaga elastyczności od wszystkich. Doświadczenie pokazuje, że czas jest tu przyjacielem, a jego upływ kształtuje kwestie widzeń i spotkań. Niemniej często widzenia regulowane są przez sąd tuż po rozpadzie związku rodziców biologicznych lub w przyszłości, gdy rodzice nie mogą porozumieć się w tym zakresie. W każdym z tych przypadków macocha/ojczym muszą mieć pełną świadomość obowiązków finansowych i wychowawczych swojej drugiej połówki na lata.

Partnerzy, jak w każdym związku, powinni się wzajemnie wspierać, taka postawa jest wymagana, by rodzina patchworkowa dobrze funkcjonowała. Rodzina zrekonstruowana to dzieci, nie wszystkie wspólne. Jednak wszystkie mają prawo do bezwzględnej miłości obojga rodziców, ciepła w rodzinie, kontaktów, zabezpieczenia finansowego, wsparcia w rozwoju. Budowanie rodziny zrekonstruowanej wymaga dojrzałości – zrozumienia, jak ważna jest cierpliwość, odpowiedzialność za nieswoje dzieci i elastyczność w planowaniu życia codziennego: organizacji spotkań, uroczystości, wakacji.
Pamiętaj:

  • Macocha/ojczym muszą mieć świadomość zobowiązań partnera/partnerki względem  dzieci z poprzedniego związku.
  • Dzieci mają prawo do spotkań, wspólnego czasu, opieki, wsparcia przez rodzica.

Faworyzowanie dzieci w rodzinie patchworkowej

Sprawiedliwe traktowanie dzieci wymaga obiektywnego podejścia, ale jednak indywidualnego. Dzieci w rodzinie zrekonstruowanej nie mają wspólnych rodziców, krewnych, historii czy wspomnień. Więzy krwi rodzą się dopiero wraz z przyrodnim rodzeństwem, jeśli przyjdzie na świat. Bardzo ważne, by zadbać o brak współzawodnictwa. Wprowadzając dzieci w nową rodzinę, od samego początku należy podkreślać ich indywidualne, pozytywne umiejętności i cechy. Tak, by każde czuło się wyjątkowe i pewne siebie w tym układzie. Wyróżnianie własnych dzieci prowadzi nieuchronnie do niezdrowej rywalizacji. Takie traktowanie dzieci utrudnia im odnalezienie się w nowym modelu rodziny i nigdy nie wpływa korzystnie na relacje między nimi. Mając własne dziecko u boku, w sytuacjach konfliktowych trudno go nie faworyzować. Tu często natura – serce matki/ojca podpowiada „broń”, „chroń”, „wesprzyj”. To pewna sztuka umieć w sytuacjach sporów między dziećmi zapanować nad emocjami, jednak musimy ten instynkt poskromić. Tworzymy patchworkowy dom, więc nieporozumienia i konflikty są wpisane w jego naturę.

Czas, rozwój relacji, wzajemne poznanie, wypracowanie modelu funkcjonowania będzie zmniejszać konflikty. Natomiast jak w każdej rodzinie, niezależnie od formy, konflikty są nieuniknione. Warto pamiętać, że dzieci są różne, mają inne potrzeby, oczekiwania, cechy charakteru. Bawią się razem, by po chwili odizolować się w różnych pokojach. To bardzo ważne doświadczenia – uczą, że jesteśmy różni i nie zawsze musimy być zgodni, a szukając rozwiązania dzieci nabywają umiejętności negocjacji. Powinniśmy czuwać nad konstruktywnym przebiegiem i pokojowym rozwiązywaniem sporów. Nie ingerować już na starcie, szukając szaleńczo rozwiązań, a towarzyszyć w konflikcie jako obserwator dla bezpieczeństwa, zawsze zachowując bezstronność. Gdy jedno z dzieci otrzymuje więcej ciepła i zrozumienia, odbija się to na całym patchworkowym systemie. Dzieci w poczuciu niesprawiedliwego traktowania, wręcz poczuciu krzywdy, mogą chcieć zemsty na dzieciach czy dorosłych i w różnych formach się to przejawia. Faworyzacja może doprowadzić do pojawienia się syndromu gorszego dziecka, co może prowadzić do obniżonego poczucia wartości, utraty poczucia bezpieczeństwa, a nawet wspomnianej agresji. Sytuacja przyjścia na świat przyrodniego rodzeństwa w rodzinie patchworkowej wymaga wysoce empatycznego podejścia do dzieci. Radość wspólnego dziecka, fakt, że jest najmniejsze i bezbronne, często sprawia, że dochodzi do faworyzacji. Dzieci mogą poczuć uzasadnione zagrożenie. Pojawić się może uczucie odtrącenia, wręcz utraty rodzica. W tej sytuacji należy zachować ogromną czujność, obserwować, wspierać i zapewniać o miłości. Gdy dzieci rozumieją istotę powstania nowej rodziny, mają zapewnione poczucie bezpieczeństwa, czują akceptację, mają przekonanie swojego wyjątkowego miejsca w rodzinnym patchworku, będą budować między sobą ciepłe i zdrowe relacje. Jakość tych relacji zależy od nas, dorosłych, a nad przebiegiem ich tworzenia trzeba czuwać. Jeśli relacje między dziećmi będą szczere i przyjazne, nasz patchworkowy dom będzie stabilniejszy.

Pamiętaj:

  • Tworząc patchworkowy dom, budujemy go wspólnie ze wszystkimi dziećmi, każde z nich jest równie ważne, zatem nie możemy faworyzować własnych.
  • Dzieci wymagają wyjątkowo empatycznego podejścia w sytuacji pojawienia się przyrodniego rodzeństwa.
  • Faworyzacja wywołuje niezdrową rywalizację, zabiera wiarę w siebie i poczucie bezpieczeństwa u dziecka.

Granice w rodzinie patchworkowej

Wyznaczenie wzajemnych granic w rodzinie patchworkowej wprowadza spokój i nadaje ramy jej funkcjonowania. Wiemy, w jakim zakresie w konkretnych relacjach możemy się poruszać. Jasne reguły sprawiają, że unikamy niepotrzebnych nieporozumień, a sytuacje konfliktowe mogą być efektywniej rozstrzygnięte. Dla dzieci to swego rodzaju mapa poruszania się po nieznanym terenie. Granice wiążą się ściśle z zasadami, które wypracowujemy wspólnie z dziećmi. W roli macochy czy ojczyma oczekiwania musimy  formułować jasno, zrozumiale i spokojnie. Należy zapytać dziecko, czy je  rozumie i jak się z nimi czuje. Komunikacja przy ustalaniu granic musi być dostosowana do wieku dziecka i przeprowadzona pokojowo. Tworząc granice z pasierbami, kierujmy się złotą zasadą: „Przekazuję Tobie, co możesz, a nie rozkazuję”. Niechęć dzieci do macoch czy ojczymów często wynika z: konfliktów między rodzicami biologicznymi, niezrozumienia sytuacji, wewnętrznego konfliktu lojalnościowego dziecka bądź z utraty poczucia bezpieczeństwa.

Dziecko w rodzinnym patchworku ma czuć się szanowane, akceptowane i bezpieczne. To proces, w którym wyznaczenie granic ma swoją znaczącą rolę. Jeśli na początku naszej wspólnej drogi ustalimy zasady wzajemnego funkcjonowania, unikniemy wielu rozczarowań. Nie możemy zapomnieć, że relacja ojczym/macocha-dziecko to układ dziecko-dorosły. Z biegiem czasu możemy stać się przyjacielem dziecka, jednak zawsze pamiętając o roli dorosłego i odpowiedzialności za tym idącej. Błędem jest zgoda na wszystkie zachowania pasierbów, chcąc pozyskać ich sympatię. Takie podejście w większości przypadków prowadzi do frustracji dorosłego i trudno jest o szacunek wobec do nowych oczekiwań. Dzieci testują, na ile mogą sobie pozwolić, mając przyzwolenie na wszystko, po prostu wykorzystują to. Nie jest to sposób na budowanie autentycznej i prawidłowej relacji. Dorośli w rodzinie patchworkowej mają za zadanie monitorowanie rozwoju relacji, to proces wymagający kontroli. Stąd też granice nie mogą być sztywne czy niejasne – niesprecyzowane, powinny być elastyczne wraz z zacieśnianiem się więzi, dojrzewaniem dzieci i zmieniającymi się potrzebami.

Nie możemy zapominać, że dzieci mają prawo dokładnie jak dorośli wyznaczać granice, czego nie chcą w relacji, szczególnie gdzie ma się kończyć bliskość z macochą i ojczymem. Sytuacja tworzenia się nowej, dodatkowej rodziny jest obciążająca dla dziecka i musimy stać się obserwatorami, słuchać ich potrzeb i rozmawiać. Podstawą relacji z dziećmi w rodzinie zrekonstruowanej jest empatia i szacunek, która z upływem czasu może przerodzić się w przyjaźń, a nawet szczerą miłość.

Pamiętaj:

  • Granice dają dzieciom poczucie bezpieczeństwa i kształtują więzi.
  • Dzieci jak dorośli mają prawo do ich wyznaczania.
  • Ustalamy je, przedstawiając od strony pozwoleń, a nie zakazów.
  • Granice wymagają elastyczności adekwatnie do zmieniających się oczekiwań, potrzeb związanych z rozwojem dzieci i umacniania  relacji.
  • Macocha/ojczym nie musi kochać pasierbów, ale traktować dobrze i z szacunkiem, oczekując szacunku ze strony dzieci.

https://www.facebook.com/rodzinapatchworkowa.eu

https://www.instagram.com/rodzinapatchworkowa/

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI