Z roku na rok w Polsce przybywa rodzin patchworkowych. Nie tylko dzieciom z poprzednich związków trudno jest się w nich odnaleźć. O czym warto pamiętać, by pokonać trudności?
Z roku na rok w Polsce przybywa rodzin patchworkowych. Nie tylko dzieciom z poprzednich związków trudno jest się w nich odnaleźć. O czym warto pamiętać, by pokonać trudności?
Miłość matczyną postawiliśmy na piedestale, traktujemy ją jako ideał wszelkiej miłości. Potrafimy usprawiedliwiać nią klapsy, krzyki, wyzwiska. Dlatego tak trudno nam uwierzyć, że kobiety są w stanie wykorzystywać seksualnie swoje dzieci.
Chociaż rodzinne pętle są bolesne i raniące, jednocześnie scalają rodzinę.
Poczucie samotności można mieć nawet na wypełnionym po brzegi stadionie.
Pragnienie ślubu może się pojawić, kiedy szukamy więzi, która ma nam dostarczyć czegoś istotniejszego niż atrakcja czy przyjemność. Szukamy niezwykłego stanu, jakim jest możność miłosnego życia z drugą osobą i szczęścia odczuwania, że się jest przez nią kochanym.
Kobiety i mężczyźni marzą o tym samym: chcą kochać i być kochani. Tylko czasem trudno im przekazać drugiej stronie, czego konkretnie potrzebują. Zatem podpowiadamy!
Powtórne, dorosłe ojcostwo odczuwam mocniej, bo dziś dostrzegam swoje słabości, niekonsekwencje, braki, tęsknoty. Dzięki moim synom już nie uciekam od siebie.
Seks to radość, a nie kara czy ponury obowiązek. Doświadczanie orgazmu uczy nas miłości rozumianej jako wrażliwość i odpowiedzialność za i wobec partnera. Zbigniew Izdebski
Nie ma dwóch osób, które mówiłyby tym samym językiem miłości i tym samym dialektem. Nie ma dwóch osób, które wyrażałyby i odczuwałyby miłość dokładnie tak samo - mówi Gary Chapman.
Jak okazujemy sobie miłość i jak trafnie odczytywać jej sygnały – podpowiadają Maria Król-Fijewska i Piotr Fijewski.
Ona o wszystko zabiega, ogarnia cały dom i dzieci, a on się wycofuje. Jedno stara się zasłużyć na miłość, drugie oczekuje opieki – i równowaga w związku się chwieje. Jak odzyskać balans i dobrą relację?
Kobiety powiedziały: „Dość”. Poczuły się silne na tyle, by w kampanii #MeToo (#JaTeż) opowiedzieć swoje historie o tym, jak były nadużywane i molestowane seksualnie. Dlaczego tak długo milczały?