Sami przykładamy rękę do tego, by ktoś na nas żerował - z miłości, ze strachu, z empatii, z próżności, z nieuwagi.
Moje ograniczenia są częścią mojego Ja, więc zamiast ukrywać je i jęczeć, lepiej nauczyć się wbrew nim optymalizować swoje życie.
Strategia odwlekania pozwala z powodzeniem odłączyć od Ja porażki, przyłączyć do Ja sukcesy.
Uczeń, który stał się ofiarą wykluczenia, mimo wszystko będzie próbował zbliżyć się do ważnych dla niego ludzi. Jeśli jednak to oni go odrzucili, jego działaniom towarzyszy poczucie zagrożenia. W efekcie znowu może przegrać.
Na lekcjach wychowawczych warto zachęcać młodzież do dyskusji o zaletach osób w podeszłym wieku. Warto też podjąć próbę znalezienia skutecznych sposobów komunikowania się z nimi.
Promowanie zdrowego środowiska jest kluczem do wykorzystania potencjału dziecka w szkole. Niestety, szkoły nie zawsze mają możliwość kształtowania życia dziecka poza własnymi murami. W Szkole Rodzinnej jest inaczej.
Wielu uczniów intuicyjnie wyczuwa, co to znaczy być uważnym. Potrzebują tylko poczucia bezpieczeństwa i zaufania oraz właściwej, dostosowanej do wieku formy ćwiczeń.
Czytane historie wpływają intensywnie na emocje małego odbiorcy, kształtują jego empatię i zachowania prospołeczne. Oddziałują na tworzący się obraz siebie – jaki chcę być i jaki powinienem być. I sprzyjają poznawaniu oraz rozumieniu otaczającego świata.
Czy zamożność rodziny ucznia ma wpływ na jego pozycję w klasie? A jeśli tak, to jak duży? Co się dzieje z uczniami mniej zamożnymi? Grupa ich odrzuca czy akceptuje?
Prędzej czy później wiele młodych osób z wadą słuchu dostrzega swoją odmienność i zaczyna się zastanawiać, czy w pełni przynależy do świata słyszących. Kryzys tożsamości zyskuje u nich dodatkowy wymiar.
Szkoły integracyjne, klasy integracyjne – mają więcej wad czy zalet? Przynoszą dzieciom korzyści czy utrudniają im życie? Jak zwykle w takich spornych kwestiach, przeciwników jest tyle samo co zwolenników. Kto jednak ma rację?