Aby być zarazem sterem i sternikiem, trzeba wiedzieć, dokąd się płynie, trzeba chcieć popłynąć, znać zasady nawigacji, a potem płynąć i płynąć...
Aby być zarazem sterem i sternikiem, trzeba wiedzieć, dokąd się płynie, trzeba chcieć popłynąć, znać zasady nawigacji, a potem płynąć i płynąć...
Poszukiwanie nowych informacji i cierpienie z powodu ich braku jest tak stare, jak gatunek Homo sapiens.
Żałujemy, że czegoś nie zrobiliśmy, bo – tak myślimy – gdybyśmy się na to zdobyli, świat wyglądałby inaczej. Inaczej pewnie tak, ale czy lepiej?
Choć rozumiem określenie „dobre życie”, i nawet czasem go używam, to zdecydowanie wolę określenie „mądre życie”.
Wystarczy dobry plan, trochę samozaparcia i postanowienie zmian, by trwale poprawić działanie i stan mózgu. A sprawny mózg to prawdziwe błogosławieństwo – dla ciała i dla umysłu.
„Wydaje ci się, że zaszedłeś bardzo daleko i bardzo wysoko w poznaniu świata, a ty - nie wiedząc kim jesteś - po prostu nie ruszyłeś z miejsca” - pisał Edward Stachura w szkicu „Fabula rasa”.
Czy odważysz się iść pod prąd? Problem tkwi nie w tym, czy możemy stać się bardziej twórczy, ale czy mamy odwagę to zrobić.
Ładna jestem, bo mam ładne myśli - mówi stara kobieta w filmie Andrzeja Kondratiuka. Każdy może tę urodę mieć.
Tak mi z sobą nie do twarzy - / tak powinnam siebie kryć - / ale kiedy na mnie patrzysz / już nie umiem inną być. Dla ciebie jestem sobą... pisał w imieniu kobiet, ale też i mężczyzn Jeremi Przybora.