Na początku objawy są niemal niezauważalne: trudności z koordynacją ruchów, zmiany nastroju, kłopoty z koncentracją. Ale to zdarza się przecież wszystkim. Gorzej, gdy „to” postępuje. Diagnoza może być okrutna: choroba Huntingtona.
Na początku objawy są niemal niezauważalne: trudności z koordynacją ruchów, zmiany nastroju, kłopoty z koncentracją. Ale to zdarza się przecież wszystkim. Gorzej, gdy „to” postępuje. Diagnoza może być okrutna: choroba Huntingtona.
Czytanie książek może przedłużać życie i podwyższać jego jakość. Wystarczy kilka godzin tygodniowo.
Pokolenie sandwicza – tak nazywa się tych, którzy czują się jak nadzienie w kanapce, naciskani z jednej strony przez dzieci, z drugiej przez starzejących się rodziców. Jak sobie radzą?
Millenialsi, czyli współcześni 30-latkowie, starają się być zupełnie innymi ojcami niż ich ojcowie. Co mogą w sobie wzmocnić, by tworzyć lepsze relacje z własnymi dziećmi?
Czekamy na urlop, marzymy o nim. Jednak dla niektórych osób perspektywa czasu wolnego jest koszmarem. Poza miejscem pracy czują się, jakby odcięto im tlen.
Umysł nie jest najlepszym przywódcą. Lepiej słuchać głosu serca. Nikt nie wie lepiej niż ono, co jest dla nas najlepsze - mówi
Bronnie Ware.
Przejdź parę metrów, zrób kilka kroków, podbiegnij..., a powiem ci, kim jesteś. Analiza chodu to źródło cennych informacji o nas. Inaczej chodzą optymiści, manipulanci i szefowie, a inaczej kandydaci na ofiary i wieczni pechowcy.
Zabiegani, pracujący od świtu do nocy rodzice powierzają dziecko dziadkom. Często robią to w dobrej wierze, bo nikt nie zajmie się ich synem czy córką tak dobrze jak babcia. Jednak po kilku latach, gdy chcą zabrać odchowane dziecko do domu, ono nie chce iść z „obcymi ludźmi”. Dziecka nie można bezrefleksyjnie przesadzać z jednego miejsca w inne - przekonuje BARBARA SMOLIŃSKA w rozmowie o weekendowych rodzicach oraz dziadkach w roli taty i mamy. BARBARA SMOLIŃSKA jest doktorem nauk humanistycznych, certyfikowanym trenerem i superwizorem Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. Zajmuje się psychoterapią indywidualną, małżeńską i grupową. Pracuje w warszawskim Laboratorium Psychoedukacji.
Nie mieć dzieci, to trochę jakby samemu być dzieckiem – nigdy nie trzeba dorastać. Możesz pozwolić sobie na spełnianie marzeń, twój czas należy tylko do ciebie. To argumenty osób, które świadomie rezygnują z posiadania dzieci. Mają za to wolność i... nie brakuje im lęków.
Wyjątkową transplantację twarzy przeprowadziła kilka tygodni temu Polka, Maria Siemionow. Ten przełom w medycynie prowokuje pytania o psychologiczne konsekwencje przeszczepu części ciała, która jak żadna inna stanowi o tożsamości człowieka. Prof. MARIA SIEMIONOW opowiada "Charakterom" o pierwszej takiej operacji w Ameryce, do której przygotowywała się dwadzieścia lat.
Przychodzi znienacka. Może dopaść nas wszędzie - pod prysznicem, w łóżku, w pracy, na ulicy. Gdy nadchodzi, obezwładnia całkowicie, uciska klatkę piersiową i odbiera oddech. Czy przed niespodziewanymi atakami paniki i napadami lęku można się obronić?
Jeśli moje dziecko nie odkryje w sobie talentu, to w przyszłości będzie nikim – myślą rodzice i zamęczają pociechy zajęciami: konie, balet, języki obce, keyboard... Aby tylko talent się ujawnił! Tylko czy można go wytrenować? Jaką cenę płacą dzieci za to, że rodzice chcą mieć geniusza?