„Zielony Dół” - wzorcowy ośrodek, w którym osoby chorujące psychicznie pracują i równocześnie leczą się - decyzją urzędową może zostać zlikwidowany. Pacjenci, którzy zyskali szansę włączenia się w życie społeczne, stracą bezpieczny azyl.
„Zielony Dół” - wzorcowy ośrodek, w którym osoby chorujące psychicznie pracują i równocześnie leczą się - decyzją urzędową może zostać zlikwidowany. Pacjenci, którzy zyskali szansę włączenia się w życie społeczne, stracą bezpieczny azyl.
Wirtualna rzeczywistość to taka spauperyzowana metafizyka. Kiedyś człowiek posiadał - wirtualną rzecz jasna - duszę i dbał o jej potrzeby, dostarczając piękna i dobra. Teraz ma awatary i tyle tożsamości i profili, ile sobie winszuje - mówi Ignacy Karpowicz.
Sztuka pozwala nam uzupełniać naturę, dodając do niej to, czego sama nam nie ofiarowała.
Mój film nie miał być zapisem odchodzenia. Chciałam raczej pokazać rzecz najprostszą: że można smakować życie, dotykać go, czerpać ze zwykłej codzienności i relacji z drugim człowiekiem. Nie ma nic cenniejszego – Aneta Kopacz opowiada o niezwykłym filmowym portrecie Joanny Sałygi.
Niektórzy ludzie poświęcają odkrywaniu świata całe życie. Dzięki nim kolejna cząstka rzeczywistości zostaje w jakiś sposób stwierdzona i uznana - wyrwana z ciemności nie-poznania.
Czy wiara i nauka wzajemnie się wykluczają? Według przesłania najnowszej encykliki papieskiej - absolutnie nie. Wiara wywiera wręcz dobroczynny wpływ na poznanie naukowe.
Zdarzało mi się w chwili pisania, w chwili poszukiwania słów, osiągać takie stany - rzadkie, krótkotrwałe, epifaniczne - gdy miałem poczucie przejścia na drugą stronę, bycia tam, z nimi, z martwymi, czy odwrotnie - ściągnięcia ich, nieobecnych, tutaj, na chwilę.
- Scenograf to człowiek, który przekłada marzenia reżysera na język filmu. Pasjonują mnie reżyserzy z wizją. Dla nich mogę wejść w każdy okres historyczny i zbudować dekoracje, które oddadzą charakter filmu - mówi Allan Starski.
Podróż do Indii była dla mnie jak terapia. Totalna obcość i egzotyka sprawiły, że narodziłam się na nowo. Wstałam z popiołów i jako artysta, i jako człowiek. W Indiach poznałam, czym jest radość grania muzyki. Myślę, że posiadanie takiej pasji jest dla psychiki zbawienne, wprost uzdrawiające - mówi Maria Pomianowska.
Jakie jest miejsce człowieka na Ziemi? Czy jest wysoko rozwiniętym zwierzęciem, czy raczej bytem przekraczającym przyrodę?
George Mallory, brytyjski himalaista, na pytanie: Dlaczego ludzie chodzą w wysokie góry? powiedział po prostu: Bo są! Prawie nieosiągalne, wciąż fascynują. Często każą za to płacić najwyższą cenę. A zarazem uczą żyć.